Witam.
Jednego dnia wsiadam do auta i sprzęgło bierze normalnie. Drugiego pedał dziwnie opadł niżej i sprzęgło zaczęło brać niżej... Pedał sprzęgła miał luzu kilka cm... W czasie jazdy podniosłem go jak najwyżej i znów brało normalnie. Za godzine znów siadam i zrobił się zrobił niższy. Znów pedał do góry i spoko.
Słyszałem coś o blokowaniu opaską samoregulatora, ale mało miejsca i mało widać...
Proszę o małe wytłumaczenie na obrazku...
Dzięki. Krzychu.

[img]http://images22.fotosik.pl/34/dfc9703ce22a579c.jpg[/img] is not a valid Image.

Musiałbys zobaczyć czy spręzyna ma swoje własciwości czyli czy dobrze dociska do siebie oba "uzębione" elementy. Mogło tęz sie zdarzyć ze zęby sie stepiły, wowczas mozna cały pedał wymontowac i pilnikiem/iglakiem poprawic zęby. Zakup sklepowego samoregulatora mija sie z celem bo potrafi on paśc po kilku tygodniach.
W R21 samoregulator mam zblokowany za pomocą śruby ktora przechodzi przez metalową cześc pedału i pólksięzyc zębaty, tym samy blokując go na stałe w stosunku do pedału. Ma to jednak swój minus bo nie ma juz mozliwości wyregulowania naciągu linki.

U mnie pedal nie ma luzu,jest wysoko ale na koncu linka przy lapie od sprzegla lekko schodzi wiec podlozylem nakretke tak zeby skasowac luz na lince i nie "naginac" łapy.

Ponieważ nie jestem jakimś wyjątkowym szczęściarzem to też mam problem z linkami i napinaczami.
Wczoraj dokonałem operacji wstrzyknięcia oleju do pancerza linki i jak się potem okazało zdziałałem cuda. Przy wciskaniu sprzęgła przestało trzeszczeć, wciskało się lekko, a najlepsze jest to że za sprawą czarów napinacz ustawił się tak, że pedał nie miał żadnego luzu, a biegi wchodziły jak w masełko.
Moje szczęscie trwało jednak krótko. A dokładnie do momentu jak strzeliło, zgrzytło, pedał wpadł w podłoge. potem już nigdy nie było tak samo - czyli wrócił luz na pedale, ale nadal działa o wiele lzej niż przed smarowaniem linki.
Rozumiem, że czeka mnie operacja na "otwartym" napinaczu, żeby coś tutaj poprawić.

pedal sprzegla musi miec luz... zazwyczaj 20-30mm...

Jakby ktoś chciał zobaczyć jak wygląda samoregulator, to proszę bardzo...

Ja zablokowałem opaską plastikową od punktu R do do dziurki w pedale sprzęgła! Prawdopodobnie mam już za słabą sprężynę! Zablokowałem prawie na samym końcu tego ząbkowanego słoneczka i teraz bez żadnej podkładki sprzęgło łapie w środku!

[img]http://images21.fotosik.pl/60/50791572942daef7.jpg[/img] is not a valid Image.

Na różowo zaznaczony tor linki sprzęgła...
Żółta strzałka, to styk ząbków (które się czasem wyrabiają).
Zielona strzałka pokazuje koniec sprężyny i tu wpiąłem się z plastikową opaską.

[img]http://images20.fotosik.pl/110/79735be10f859e44.jpg[/img] is not a valid Image.

Krzychup świetna instrukcja Mam ten sam problem - sprzęgło łapie na różnej wysokości, raz piszczy raz nie (jak piszczy to łapie przy samym dole) strasznie mnie to denerwuje bo w dodatku chodzi bardzo opornie... Możesz jeszcze opisać jak wymontować to ustrojstwo?

Z lewej strony pedału sprzęglą na ośce jest zawleczka, którą należy wyciągnąć. Ta ośka/bolec trzyma się we wsporniku, który jest mocowany do podłogi nakrętką - odkręcić i uwolni sie w ten sposób pedał sprzęgła. Trzymając ręką całe to ustrojstwo razem z pedałem do kupy wysunąć w lewo z ośki/bolca, zdjąć linkę i po zawodach. Linkę można odczepić też na samym początku, trzeba zwolnić zapadkę C (na rysunku w pierwszym poście tego wątku) poluzuje sie wtedy samoregulator i wysunąć linkę.

Przejechałem już ok 500 km i zablokowanie samoregulatora zdaje egzamin! Sprzęgło chodzi teraz ciężko, ale zawsze "łapie" w połowie sprzęgła! Przejechałem już maraton w Krakowie (korki wszędzie!) i trasę z Krakowa do Jarosławia i jak na razie żadnych problemów!
W razie zerwania plastikowej opaski zawsze zostaje sprężyna, która zostaje na miejscu!

P.S. Czy ktoś wie, gdzie można dostać i za ile ORYGINALNE (nie 10 letnie) sprężyny do samoregulatora?

Dzięki, Krzychu.

a u mnie pojawia się metaliczny dzwięk jakby sprężyny jak lekko wciskam sprzęgło
dopiero wymieniłem linkę i samoregulator i to się pojawiło po jakimś czasie
wyraźnie słychać że to dobiega z góry pedału sprzęgła, pryskałem tam WD40, ale to nie pomaga
to samo jest z linką sprzęgła, niby nowa a jak się co jakiś czas w nią nie pryśnie to zaczyna trzeszczeć i ciężej chodzić
coś dziwnie to wymyślili konstruktorzy żeby co jakiś czas samemu było przeba smarować

a ja włożyłem śrube M10 w miejsce gdzie Krzychup namalował żółtą strzałke (między plastykowe ramie a metalowy kawał "pedału(a)" i obyło sie bez wiertania a zrobiłem juz na tym 10000 km i działa bez zarzutu

Dzisiaj w 16v zablokowałem sprężynkę opaską i mi ją na tyle wygięło,że się urwała;/ Dopasowałem inna krótsza 2 mm i szersza w obwodzie. Teraz mam tylko sprężynkę i biegi lżej wchodzą

ja włożyłem śrubę - podobnie jaki "kikol" - i jest OK
troche ciężej pedał wchodzi ale wysprzęgla
Czasem mi tylko 2 nie chce wejsc - ale to od czas jak wyjmowałem lewarek i musiałem rozłączyc pręt do skrzyni - chyba go nie ustawiłem odpowiednio.
Ustawiałem na wstecznym - a na forum znalazłem potem, że ustawia sie pod 2 bieg

Krzuchup wielkie dzieki za foto ktore zamiesciles bo dzieki temu operacja wymiany linki nie trwala dlugo

Witam, ma ktoś może do sprzedania pedał sprzęgła? wyłamał mi się ten plastik za który zahacza się linkę. Problem mam jeszcze z tym jak wyciągnąć ten pedał.

Jeśli musisz kupić samoregulator sprzęgła, to lepiej szukaj używanego, bo te ze sklepu podobno się łamią!
W Tryńczy jest gość, co czasem ma jakieś części z Renault. tel. 0-16 642-10-40

Ja tez miałem problemy z tym szitem te samoregulatory są do dupy na szczęście ojciec mi dorobił taki metalowy i zdaje egzamin zrobiłem nim z 3000km i nie ma zadnych problemów. Pedał troche ciężej chodzi ale nie martwie juz sie ze cos mi strzeli. Jakby ktos był zainteresowany to mysle ze mozna cos takiego zamówić u ojca w zakładzie.

pzdr

witam was jak mi poszedł napinacz to wsadziłem cienką śrubę w miejsce żółtej strzałki i jeżdżę jakieś 800 km i nic się nie dzieje
http://www.renaul...938%5D.jpg

Witam

Na samym początku pragnę powiedzieć, iż nie mam pewności czy mój problem dotyczy konkretnego tematu.

W moim 19 f2 miałem problemy ze sprzęgłem, a mianowicie przy wrzucaniu biegów zdarzało się że coś chrupnęło, przy redukci prawie zawsze, biego cięzko wchodziły. Dziś jadąc po wyjściu z zakrętu pedał sprzęgła wpadł nieco niżej i .... już nie złapał. Łapa sprzęgła ma dość duży luz, a za bardzo nie wiem jak się dostać do środka. Czy to kwestia regulacji przy pedale, czy muszę się dostać nieco głębiej w celu pogrzebania przy łapie?