Witam.
Mam w niektórych miejscach plamki z rdzy (linia na pasie pod klapą bagażnika). Próbowałem to czyścić, ale nie wyczyszczę do blachy, bo zawsze jeszcze zostanie ruda kreska... Wiem, że są specyfiki, którymi maluje się nawet na cienkiej warstwie rdzy, a on wiąże rdzę z podłożem i korozja nie postępuje.
Jak się to nazywa i ile kosztuje? Nie wiem nawet o co pytać...
Dzięki, Krzychu.

cortanin.polski wynalazek.ogolnie pujdz do sklepu z laierami samochodowymi i zapytaj o srodek wiążąy rdzę

Jest jeszcze Brunox http://www.aerozo...?id=oferta

Benio ma racje. COTRANIN . Jest dobry i tani, butelka 0,17l kosztuje ok 6,00zł

Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań. Tego typu farby są dobre do malowania płotów a nie samochodów. Farby typu Hammeride czy jak to sie pisze maja tylko 3 lata gwarancji skutecznego działania. Pozatym jezeli jest to tylko lekka rdza to lepiej samemu wyczyscic (szlifierka kątowa to wydatek około 30 zł) zaszpachlowac o ile jest to konieczne i pomalowac podkładem w aerozolu. 4 godziny roboty a prawdopodobnie wystarczy to do konca żywota Twojej dziewiętnastki.

ehhh ale to nie jest farba na rdze.tego sie uzywa na ogniska rdzy.bierzesz papier zcierasz ile sie da tej rdzy zamalowujesz cortaninem tam gdzie sa ogniska i wżery,potem ewentualnie szpachla dalej podkllad i kolor,i to jusz jakis czas wytrzyma,a nie zgodze sie z tym ze wytarcie kontówą i zaszpachlowanie cos da,bo to dość szybko wylezie,to jest preparat na rdze zeby ja związać

bienio ma racje. Co do szlifierki, to jak zjedziesz blachę tak ostro, to jeszcze szybciej będzie rdzewiała po daniu tylko szpachla i lakieru. Ale wyczyścić musisz porządnie, jak papierem ściernym nie da rady to i szlifierkę albo szczotkę drucianą nakładaną na wiertarkę trzeba będzie użyć. Po wyczyszczeniu jakiś środek konserwujący, szpachel, podkład, lakier.

Wylezie tylko wtedy jak źle wyczyścisz rdze, lub zastosujesz zbyt grubą warstwe szpachli (pękanie). Wogóle nie ma takiej opcji zeby czegos nie szło wyczyscic. Pamietam jak kilka lat temu mialem samochód z 1967 roku, wujek miał taką beczkę z kwasem z akumulatorów z wózka widłowego, wiele częsci w tej misce własnie wytrawiłem z rdzy, m.in. felgi Oczywiscie maski nie polecam zanurzać w kwasie, ale wydaje mi sie ze zaden profesjonalny zakład lakierniczy nie stosuje tego typu rozwiązań które tutaj proponujecie. Zreszta kazdy robi tak jak uważa, ja tylko chcialem doradzić.

edit:
Jeszcze jedno - ważne - żeby ktos nie wpadł na gienialny pomysł pokrycia surowej wyszlifowanej blachy szpachlą! Najpierw podkład ---> zmatować papierem ściernym wodnym ---> szpachla ---> wyrównać papierem sciernym dosyc grubym, potem papierem sciernym średniej grubosci ---> potem papierem 400 ----> podklad -----> lekko zmatowac 400 ---> lakier Elementów pomalowanych nie polerujemy przez conajmniej 2 tyg Tak ja robie, moze inni inaczej. Bynajmniej u mnie ten sposób sie sprawdza na lata

Mam do wyczyszczenia pasek rdzy szerokości 1 mm i długości ok 15 cm! Pasek jest na listwie nad zderzakiem, a pod klapą. Wygląda na to, że woda spadając z np. blendy spada tworząc dokładnie w tym miejscu paseczek rdzy! Ciężko jest wyczyścić samą rdzę nie naruszając lakieru obok.

eXte, a czy podkład o którym mówisz to może być ten sam co daje się pod lakier A jak dodatkwo chciałbym zastosować Cortanin i zabezpieczyć tzw. zestawem naprawczym (rzywica i włókno szklane) to jaka jest kolejność. Sorki za tak trywialne pytania ale jestem laikiem w tych sprawach. aha, po każdym czyszczeniu trzeba myć, naprzykład jakimś rozpuszczalnikiem

Ciekawostki techniczne na temat Cortanin'u F dla tych przekonanych i nie przekonanych
http://rapidshare..._techn.doc

eXte: Mówisz, że hameraid ma gwarancję 3 lata to i tak lepiej niż wielu blacharzy w Polsce :-)

Jesli chodzi o Cortanin to powiem, ze mozecie go sobie wsadzic w wiecie co.

Cytat goscia, ktory naprawde zna sie na lakierowniu i ma bogata wiedze: (z forum www.farby.brcs.pl)



Pozatym Cortanin ma tendencje do sproszkowania sie, to sie nie zdziwcie, ze wam odpadnie lakier.

Zreszta w linku, ktory podal holek125 jest napiane, ze na powloki lakiernicze stosuje sie podklady ftalowe! A samochody maluje sie lakierami i podkladami AKRYLOWYMI!

http://rapidshare..._techn.doc

I jest to racja, bo jak napisal exte farby te nadaja sie raczej to malowania plotow, bo do samochodow na pewno nie!

Racja, zebyscie nie pokryli golej blachy przypadkiem lakierem albo szpachla (szplachle nalezy zawsze klasc na podklad, a nie jak niektorzy mysla na lakier!).

Proponuje zastosowac grunt reaktywny (tzw. wash primer - kolor podobny do mini), jednak ma on typowo zastosowanie antykorozyjne, moze byc Novola:
http://www.novol....1/i/72.php
http://www.novol...._08_PR.pdf

Na to zapodajemy podklad akrylowy i dopiero pozniej mozna dac szpachle czy lakier bazowy.

Inna mozliwoscia jest podkladowanie golej blachy podkladem epoksydowym antykorozyjnym:

http://www.novol....1/i/73.php
http://www.novol...._09_PE.pdf

Oczywiscie mozecie uzyc innej firmy, ale nigdy szpachli na blache!



Tego nie polecam...najpierw papier, pozniej wash primer lub podklad epoksydowy, na to podklad akrylowy (na epoksyddowy nie trzeba) i dopiero szplachla! Tylko pamietajcie, zeby podkladu reaktywnego nei szlifowac!



Jesli chodzi o bazy metaliczne to ostatecznie matowimy papierem 800 na mokro, mozna tez 400 na sucho, ale jak kto lubi Podklad mozna sobie zabarwic innym lakierem akrylowym.

djluzak i eXte:
WIELKIE dzięki za szerokie i dogłębne rozwinięcie tematu, napewno się to przyda wielu osobom, sam teraz chcę się dobrać do ognisk rdzy i zrobić to raz na długi czas, a z tymi objaśnieniami będzie łatwiej.

Racja, jak tak zrobisz i dasz od razu szpachel to wyjdzie szybciej niz grzyby po deszczu.

holek125 Powodzenia we wszelkich naprawach Jakby trzeba doglebnie rozwinac temta to pewnie by to ksiazke zajelo
Jak nie zrobisz porzadnie to to ci wyjdzie wczesniej czy pozniej!

Ja dziś zabrałem się za swoją renię (prawe tylne nadkole oraz na tylnym pasie między klapą a zderzakiem) zdarłem dziś rdzę papierem ściernym, szczotą drucianą i śrubokrętem. Niestety w na tylnym pasie (lewy narożnik) strasznie zgniło i zrobiła się solidna dziura. Po oczyszczeniu wysmarowałem CORTANINEM i do jutra niech schnie. Jutro trochę szpachli, równania i malowanie.

Mam do Was pytanie. Czy można kupić farbę aby pomalować pod kolor auta w sprayu o odpowiednim kodzie. Ojciec dziś pojechał Renią i kupił mi szaro srebrny spray ale wpada w zielonkawy więc pasować na pewno nie będzie. Nie chcę oddawać do lakiernika bo szkoda mi kasy na takie małe rzeczy ;P Chciałem sobie sam to zrobić.

No jasne, że dostaniesz w spray'u. Jedziesz do mieszalni lakierów samochodowych a oni na podstawie np. twojej klapki od wlewu paliwa dobiora lakier. Po takim doborze efekty lepsze niż jakbyś oryginalnym po numerze psiknął bo słonecznko już zrobiło swoje.

Słoneczko już zrobiło swoje, ale ja i większość wybiera farbke po numerku, będzie owiele lepiej pasowało.
Osoby dobierające lakier z klapki mają zazwyczaj inny odcien jak się patrzy ze słońcem.

A z mojej klapki 2 razy inny lakier dobrali

Byłem w sklepie i kupiłem POLRUST. Niestety, tego co mi polecaliście nie było, ale dostałem równie dobry. Pasek już zrobiony. Najpierw wyczyszczony papierem 120 z rdzy, potem czyszczenie i zamalowałem tym specyfikiem. Po chwili w miejscach, gdzie nie było lakieru pojawiła się ciemna/czarna warstwa. Po 24 godzinach od malowania już jest gotowe. Na malowanym pojawia się coś jakby przeźroczysty lakier. Miałem resztkę lakieru, więc pomalowałem to.
Lakiernik ze mnie nie będzie , bo czuć nierówności i widać nierównomierność warstwy lakierniczej ale wole takie malowanie niż rdzę!
Pozdrawiam, Krzychu.

Wiedz że pierwszy raz za pewne malowałeś. Następnym razem będzie lepiej, bo teraz już domyslasz się jakie błędy zrobiłeś.
Zapewne takie:
- za gruba warstwa, albo za szybko nakładane warstwy
- za szybko machales pistoletem / sprayem
- za blisko trzymaleś pistolet / spray
- albo zły sprzęt, mowa o dyszy. Ja używam 1,4 mm i zawsze jest OK.

Ale jak jest aż tak tragicznie, to można to jeszcze troche poprawić. delikatnie papierem ściernym 2000 (moczonym przynajmniej z 30 min) scieramy nierówności. Ale nie za dużo (ok 2 - 4 przetarć w jednym mijescu) UWAŻAJ NA KRAWĘDZIE bo tam zedrzesz lakier do podkładu. Jak będziesz czuł że jest lepiej, wtrezeć dokładnie, pasta polerska (G3 lub Tempo, aby była lekkościoerna) i polerujesz do blasku . Na 100% będzie lepiej.
Ale to możesz robić gdy nakładałeś z 2 warstwy bazy i z 2 lakieru, bo inaczej to do podkładu dojdziesz.
Muszisz robić to z wyczuciem, każde delikatne przetarcie sprawdzaj.