W jaki najlatwiejszy sposob wymienic uszczelniacze zaworow w renii 1.8 16v.piszcie co wiecie na ten temat


//dodane do FAQ/zmiana tytułu/pozdrawiam. (Hugo)

hehe a sa rozne sposoby?
musisz rozbierac glowice, znaczy zdjac walki rozrzadu, wyciagnac popychacze hydrauliczne, rozpiac zawory, powyciagac talerzyki i sprezynki zaworow i specjalnymi szczycami zdjac uszczelniacze, potem wszystko w odwrotnej kolejnosci, jest kupa zabawy przy tym, szczegolnie jak nie ma sie specjalistycznego sprzetu

krismen juz wszystko opanowane jeszcze tylko pasek ustawic i odpalamy renie

Miwi74 jaki koszt uszczelniaczy czy sam robiles duzo roboty bo tez pewnie by sie przydalo zmienic

uszczelniacze kosztuja ok 2zl/szt, roboty troche jest, co pawda w reni jeszcze nie robilem, ale kiedys wymienialem w VW to zajelo mi 2 dni tak bez pospiechu, a robilem to 1-szy raz w zyciu, w koszty musisz wliczyc tez uszczelke glowicy, dekla zaworow i przy okazji mozna wymienic uszczelniacze(simmeringi) walkow rozrzadu.

Hm.... a mnie sie wydawalo ze do wymianuy uszczelniaczy nie trzeba zwalac glowicyszczerze to jeszcze sie nie spotkalem z silnikem zeby trza bylo czapke zwalac....

hehe, no tak, mozna podeprzec zawory tlokami, racja SKUTI ,ale jednak sa silniki w ktorych trzeba zwalac glowice, nie slyszales o silniku bezkolizyjnym no ale akurat w naszym przypadku jest kolizyjny

Wiesz Krisman nic nie trzba podpierac, tloka masz u gory zeby nie wpadl zawor jak nie ma uszczelniacza, bo tak to go uszczelniacz trzyma na tyle ze mozna zapiac/ rozpiac pestki. A co do bezkolizyjnych - w fiacie jest np bezkolizyjny i tez sie da wymienic bez zciagania glowicy

no dobra, a jak scisniesz sprezyne jesli zawor jest w powietrzu? sprezyne owszem scisniesz ale zawor tez Ci pojdzie w dol i nic nie rozepniesz, nie wiem jak jest we fiacie ale podejrzewam, ze nie ma tam popychaczy szklankowych i pewnie masz wszystko na wierzchu. Zreszta nie bede sie sprzeczal bo jak mowie robilem to tylko raz w zyciu i to w VW 1.8 ,mialem akurat zdjeta glowice a i tak musialem jeszcze sobie klocek pd zawory podkladac bo sie chowaly razem z talerzykami jakby do nich przyklejone byly i nie mozna bylo tych polstozkow wyciagnac

Krisman robie sie to bardzo prosto - przykladasz do telerzyka jaks rurke cienka, klucz nasadowy i klepiniesz raz a zdecydowanie mlotkiem ( tylko z wyczuciem) chodzi o to zeby odpuscilo, potem juz normalnie naciskasz talerzy sie ugina i spokojnie wyciagasz pestki a zawor stoi w miejscu. Taka panuje opinia ze zawor sie musi oprzec o tlo zeby to puscilo i zeby bez problemu rozpiac, ale to tylko opinia
Wystarczy puknac po prostu...
A w fiatach o ktorych myslalem sa szklankowe popychacze

heheh takich sztuczek nie znalem, ale i tak bylem dumny, ze wtedy sam to sobie zrobilem, dzieki za info, przyda sie na drugi raz.