[img]http://img560.imageshack.us/img560/7268/280520123562gg.jpg[/img] is not a valid Image.

Tak to wyglada po zdjeciu oslony i widac te klipsy trzy ktore trzeba podwazyc zeby zdjac, To ok ale jak nasunac potem nowa oslone? Skoro w wewnetrznej stronie jest na wymiar poloski a ta gruszka przegubu szeroka jest?

Co do mojego wcześniejszego postu. Nabiłem jeszcze raz chodzi idealnie

Pytanie jak najlepiej potem wcisnac lozyska na miejsce?

Wkładasz ukosem w imadlo i z każdej z trzech stron lekko klepiesz młotkiem przynajmniej ja tak robiłem, możesz przez szmate klepać żeby nie poobijać, potem zakładasz zabezpieczenie i wsio ja zapomnoałem 1 raz o zabezpieczeniu i składałem od nowa ;D

Panowie ja do sciagniecia lozyska odrzutowego jak i zabierakauzylem sciagacza do lozysk. natomiast do ponownego wbicia rury gwintowanej DIN 2440 1-200mm
a zeby buc rowno na drugi koniec rury na gwint kupilem zaslepke ocynkowana nr 300. Pomiedzy rure a lozysko dalem uszczelke z fibry. Wszystko kupilem w OBI dalem neicale 20zl.


[img]http://img33.imageshack.us/img33/7880/020620123574.jpg[/img] is not a valid Image.

Ok, instrukcja jest w miarę jasna i przyjazna, choć szkoda, że wygasły zdjęcia Tak czy inaczej mam jedną wątpliwość, zanim wezmę się do roboty.

Przy demontażu półosi, rozumiem że najpierw wysuwamy ją z piasty, a dopiero później część, która jest w skrzyni?

Oczywiście. Cały czas uważasz aby nie robić zbędnych ruchów jeśli chodzi o półoś kierowcy w skrzyni. A przed tym oczywiscie spuszczasz olej.

Odkrecasz 30stke, zdejmujesz koło, odkrecasz końcówke drązka od piasty i dół amorka od piasty. Na tyle na ile pozwoli Ci odchylić piaste przewód hamulcowy to odchylasz i wyciągasz z piasty, a potem 3x13stka i ze skrzyni. Po drugiej stronie jak masz klin to trzeba go wybić.

Aaa, no to już mam kompletne info. Dzięki
Czyli generalnie w zupełności wystarczy odkręcić jedynie dół amorka i końcówkę drążka, żeby manewry i długość przewodu hamulcowego pozwoliły na w miarę bezproblemowe wysunięcie półosi z piasty?

Wystarczyło by odkręcić wachacz mi tak zawsze schodziło wykręcam wachacz tylko troche później masz naciągania żeby wyłożyć półoś z piasty, ale amortyzator w zupełności wystarczy odkręcić i wachacz dołem a raczej piaste od wachacza na dwie śruby bodajże 16 albo 17

Nie wiem po co ruszac wahacz skoro wystarczy odkrecic nakretke i wybić końcówke drążka. Po co sobie robić robote?

Amortyzator na dole to 2 x klucz18 a końcówka 16 albo 17.

Witam, mam od 2 miesięcy renie i takiż to problem z nią, strasznie mi wyje skrzynia lub półoś lewa (zagłusza radio i jest wkurzający, odgłos przypominający posypane łożysko w piaście) lecz nie jest to łożysko (wymienione na nowe). Czy może ktoś się spotkał z takim przypadkiem i podpowie mi czy to wina półosi czy też skrzyni. Czytałem ten temat i była tam mowa o łożysku odrzutowym-uszczelniającym i zabierakiem który też ma łożyska czy to może być to ? Czy też jakieś łożysko w skrzyni tam gdzie wchodzi zabierak ? Olej w skrzyni jest , chodzi bez zarzutu. Może ktoś mi pomóc czy wymienić półoś czy też skrzynie ?

@tomek renault po prostu sprawdź czy jak wciśniesz sprzęgło to trzeszczy, i potem na luzie puść sprzęgło i sprawdź czy trzeszczy, jeśli na wciśniętym sprzęgle cisza, a po puszczeniu trzeszczy to do wymiany skrzynia, miałem tak samo

Jest to jakiś trop piotrg. Sprawdzę, jeszcze dziś będę jechał to dam znać. Kurde jeszcze sobie teraz przypomniałem (to może być ważne), zaobserwowałem ok tyg. temu, że przy małej prędkości (parkowaniu na kostce posypanej piaskiem) koło zachowywało się dość dziwnie, mianowicie tak jak by było jajo na oponie, aż kolo przesuwało lekko ( sprawdzałem jaja nie ma) nawet zapasowe założyłem i dalej to samo, nie mam pojęcia może krzywa półoś i tak kołem rzuca ?


Treść dodana dnia 14 styczeń 2014 22:22:

Piotrg jak mówiłem jeździłem teraz i na wciśniętym sprzęgle też huczy i na luzie huczy cały czas huczy tak powyżej 60km/h to już jest masakra. Akurat deszcz pada i tak jak wspomniałem z tym rzucaniem kołem to jak startowałem z krzyżówki w lewo to też czułem jak Renią lekko telepało. Jak by ktoś miał jakieś pomysły co to może być to prosiłbym o info. W weekend ogarnę chyba półoś i jak coś to dam znać. Dzięki piotrg za podpowiedz

@tomek renault jak się przesuwa koło? na boki? góra dół? jak takie cyrki to lepiej na kanał gdzieś jedź bo strach takim jeździć.

Kujtek na boki w stronę za auto i z powrotem. No strach, przy 90km/h to jak by miało się coś zaraz urwać, a huk niesamowity radio na full i nie daje rady, dalej słychać. Muszę ogarnąć to żeby nikomu krzywdy nie zrobić. Jutro podjadę na O.S.K.P. niech to sprawdzą bo ogłuchnę od tego.

jedź jedź bo strach tak się poruszać, koło zgubisz to w najlepszym wypadku z rowu cię będą wyciągać, a w najgorszym od przodu drugiego auta odklejać

Więc tak byłem w O.S.K.P i diagnosta powiedział, że jest walnięta półoś ( ma bicie) koszt takiego sprawdzenia 20pln na rolkach i trzepakach. Postanowiłem wymienić ową lewą półoś więc jak już będę po wymianie to napisze czy dolegliwości ustąpiły.

nie bijcie, ale chciałbym się upewnić w weekend chce wywalić mcphersony, bo mi amor poszedł, a przy okazji mam do wymiany półośki, czy do wymiany tego, musze spuszczać jakieś płyny, czy odkręcam, przykręcam i po krzyku?

lewa półoś wchodzi w skrzynie i z niej musisz spuścić olej. Tak poza tym to nic trudnego.

mam pytanie
jak nie założyłem tego małego zabezpieczenia tych satelitek od strony skrzyni na samym czubku półosi to bardzo źle?

mam przegub taki jak wstawił fotę @tomek1405 w poście http://www.renaul...ost_502616
czyli mam rozbieralny przegub tak?