Menu główne
Forum
Klubowicze
Kujtek |
Dodany dnia 14-07-2015 19:15 |
Klubowicz #0475
Postów: 7641 Data rejestracji: 17.07.2011 17:29 Skąd: pomorskie Gdańsk |
belka pasuje mocowaniami z r9 / r11, ktoś tu miał caba z taką belką, koła były bardzo schowane wgłąb budy
hiszpanka <3
Moje auto: Renault 19, Phase I, 1990r., F3N-L746 1.7 TXI (1721/107KM), benzyna, 230001km
|
renault19.pl | Dodany dnia 14-07-2015 19:15 |
TermiFNFAL |
Dodany dnia 03-08-2015 04:54 |
Postów: 621 Data rejestracji: 17.06.2012 14:29 Skąd: dolnośląskie Wrocław |
Więc jestem po wyciągnięciu belki i zrobieniu innych głupot z tym związanych i... Padłem na wyciąganiu łożyska igiełkowego Może i bym się do tego nie dobierał ale zaniepokoiło mnie, że belka była raczej zawieszeniem zależnym, niż niezależnym (podniesienie jednej strony = podniesienie drugiej, mimo wyjętych drążków skrętnych). Rozdzielenie belki też nie poszło w 2 min. Łożysko, które było bliżej uszczelniacza było praktycznie całe zardzewiałe. Łożysko wewnętrzne jak i jego tulejka wygląda jak nówka - ale nie sądzę aby było to wymieniane, bo z tego co wiem to belka była przełożona tak jak została dostarczona - co widać było po śrubach stabilizatora. Silentbloki rozpadły mi się w rękach, to raczej one były przyczyną tego tłuczenia się Jakiś pomysł na wyciągnięcie tego łożyska igiełkowego? Wnętrze wydłubane, ale ta tulejka co jest podstawą tego łożyska to nie wiem z czego jest że takie twarde, podważyć to próbowałem, ale nie ma szans wbić tam czegokolwiek między czop a obudowę łożyska. Mam wrażenie, że to sama belka jest z bardziej miękkiego materiału niż to łożysko. Pojęcia nie mam, jak oni to wyciągają, tym bardziej że tam za łożyskiem chyba nawet ogranicznik jest, żeby go dalej nie wsunąć. Z tego co słyszałem, to w świdnicy dla zdjętych belek też rewelacji cenowej nie ma - zastanawiam się, czy w ostateczności, nie pojechać przecinakiem po tej obudowie łożyska - na pewno ucierpi czop - można by tam potem wsadzić jakąś "metalową plasteline" - skoro ta obudowa łożyska jest taka twarda, to raczej i tak to znaczenia mieć nie powinno. Ale to w ostateczności, jakbym nie znalazł kogoś, kto mi to w przystępnej cenie by zrobił. Łożysko wewnętrzne jedynie bym musiał oczyścić i nowy smar dać bo się trochę syfu nasypało i przykleiło do tego smaru co tam był Co myślicie? Bo mi się wydaje, że ew. ranę po przecinaku bardziej by wypadało zabezpieczyć antykorozyjnie, niż ma to wpływać na cokolwiek. Tyle że szkoda mi, bo beleczka naprawdę ładnie wygląda w środku. A jak mam oddać gdzieś, gdzie potraktują ją jeszcze mniej delikatnie niż ja planuję... Moje auto: Clio 1,8 16V, benzyna, 270000km
|
Kujtek |
Dodany dnia 14-12-2017 18:51 |
Klubowicz #0475
Postów: 7641 Data rejestracji: 17.07.2011 17:29 Skąd: pomorskie Gdańsk |
trafiłem na ładny obrazek z tym jak belka wygląda w środku
hiszpanka <3
Moje auto: Renault 19, Phase I, 1990r., F3N-L746 1.7 TXI (1721/107KM), benzyna, 230001km
|
TermiFNFAL |
Dodany dnia 20-12-2017 00:50 |
Postów: 621 Data rejestracji: 17.06.2012 14:29 Skąd: dolnośląskie Wrocław |
W clio to właśnie też tak wygląda Zapomniałem odpisać wtedy. Belkę sobie ogarnąłem sam, jakoś udało mi się tę tulejkę rozbić. Jest twarda, ale łamliwa, wystarczy naciąć przecinakiem w dwóch miejscach i coś pod spód wbić, sama pęknie. Minęły ponad dwa lata i belka zachowuje się perfekcyjnie. Jednak nie miałbym ochoty drugi raz tego robić Moje auto: Clio 1,8 16V, benzyna, 270000km
|
Fhrancuz_heblowany |
Dodany dnia 20-12-2017 16:05 |
Postów: 64 Data rejestracji: 14.10.2016 19:57 Skąd: śląskie Wodzisław Śląski |
Dzięki, właśnie takiego obrazowego przekroju mi brakowało
Moje auto: Renault 19, Phase I, 1992r., benzyna, E6J (1390/82KM), sedan, 150000km
|
renault19.pl | |
|
|
Przejdź do forum: |