witam jestem nowym uzytkownikiem tego forum, szukalem juz wszedzie i nieznalazlem takiej usterki tylko podobne.
A dokladniej to tak :
Ruszam sobie z pod swiatel w miescie 1, 2, 3 bieg juz ma byc zmiana na 4 a tu przy 5000 obr \. jakis strzal i koniec zero mocy silnik zgasl, no to ja probuje jeszcze wrzucic 3 i z rospedu na pych a tu nic ani drgnie. Jechalem na gazie, no to proba na paliwie i nic , wysiadam z auta no i proboje zatrzymac kogos na zeby zalapac sie na hol, Po zholowaniu do domu, szukam przyczyny, Pierwsza mysc no niema iskry patrze a nawet do cewki prad niedochodzi, niedziala ani na LPg ani na Pb, krecic kreci, ale zero pary, wydaje ,mi sie ze jakis problem tkwi moze w komputerze albo jakis inny uklad elek. zlak trafil, czy ktos mial moze podobna sytuacje.

Sprawdzalem zeby podlaczuc aku odrazu do cewki, iskra jest ale auto jak niepalilo tak niepali

a i komputer tak dziwnie piszy, i pompa paliwowa po przekreceniu kluczyka chodzio caly czas a wczesniej chodzila chwile oi sie wylaczala , i dopiero po odpaleniu dalej chodzila,

Jesli ktos cos wie co by moglo sie zepsoc to piszcie prosze

Jakoś wątpie ze siadl komp.
Nie on piszczy a alternator. dotknij duzym kluczem alternator a sie przekonasz ze dzwiek sie zmieni.
Posprawdzaj kable (przetarcia), bezpieczniki, przekazniki w komorze silnika po stronie kierowcy.
Posprawdzaj przeróbki typu zabezpieczenie,gaz itp

Komp sam z siebie raczej niepada.

Komputer piszczy? Zapewne alternator Zaden uklad elektroniczny nie potrafi raczej wydawac takich dzwiekow Jesli pompa chodzi non stop, to moze komp steruje silnikiem tak jakby chodzil? Albo moze mu zostalo juz tak? Ze chodzil, przestal, a komputerowi dalej sie wydaje, ze chodzi i daje ciagle napiecie na pompe.

witam ok juz wszytko rozwiazana, dziekuje za podpowiedzi, postrawdzalem wszytko tak jak pisaliscie no i jak juz wypatroszylem wszytkie uklady i kabelki , patrze a tu kabel glowny zasilajacy komputer na pol upalony, uff jak dobrze ze to nic powazniejszego, podskoczylem do sklepu kupilem cos podobnego wstawilem i gra i buczy moja stara Renia,
A juz spodziewalem sie najgorszych zeczy , a tu taki psikus, no i kupa roboty zeby wymienic ten kabel hy ale udalo sie i jest ok

Dziekuje jesze raz za zainteresowanie sie i pomoc,

Pozdrawiam

Swoja droga troche dziwne, bo chyba najpierw powinien pojsc jakis bezpiecznik, a nie kabel sie upalic