Otóż dziś moja Renia znów mnie zaskoczyła. Rozmawiam sobie ze znajomym, gadka szmatka i mówi żebym otworzył maskę, bo chce popatrzyć na silniczek. W pewnym momencie mówi, że mam poduszkę pod skrzynią źle zamontowaną, dlatego silnik jest lekko przekoszony w prawo i mało nie dotyka paskami do podłużnicy. Faktycznie nurtował mnie ten problem, ale pomyślałem, że tak musi być. Zajrzeliśmy pod machę jego F3Na i tam poducha całkiem inaczej. Pojechałem do mechanika i po demontażu zobaczyłem to (na drugim rysunku dla porównania dobra poducha):

[img]http://img110.imageshack.us/img110/5259/poduchavg5.jpg[/img] is not a valid Image.

Bułka była sucha

[img]http://www.carparts-cat.com/webdata02/ImageData/artbild/14/001488-422-A.PNG[/img] is not a valid Image.

Teraz pytanie: czy ktoś był naprawdę zdolny i założył tak poduchę (chociaż stara poducha ma oryginalne numery Renault), czy auto gdzieś przywaliło silnikiem (może o tym świadczyć wgniecenie w miejscu nóg kierowcy) i przeskoczyła poducha czy najbardziej negatywny scenariusz - auto miało wypadek (jednak wszystkie inne poduchy są ok, a dodatkowo elementy przedniej części pojazdu nie świadczą o wypadkowej przeszłości auta).

Ale najlepsze jest to, że po zmianie tej poduchy jak wsiadłem do auta i odpaliłem to miałem wrażenie, że wstawili mi nowy silnik Ustały spore drgania podczas kręcenie rozrusznikiem i na biegu jałowym (czasem miałem wrażenie, że miałem diesla ), w środku jest wyraźnie ciszej, biegli lżej wchodzą i sprzęgło zaczęło lżej pracować, bardziej miękko. Nie spodziewałem sie, że krzywo usytuowany silnik i jedna poducha mogą mieć aż taki wpływ na pracę jednostki. I w końcu silnik prosto stoi

Czasem też warto zajrzeć pod maskę innej Reni, cholera wie co z naszym pojazdem się działo.

tak to jest jak Józek hydraulik zabrał sie za mechanikę

no to korzystając z okazji - czy po założeniu poduchy ta górna część styka się z dolną, czy pozostaje w takim stanie jak na drugim zdjęciu - lekko oddalona od dolnej blachy? Chodzi o to miejsce zaznaczone na czerwono

Wiesz co, nie przyglądałem się, ale jutro rano zobaczę i napiszę z pracy na forum. Podejrzewam, że nie powinny się stykać,ale sprawdzę to.

bede wdzięczny jak możesz to cyknij jakieś zdjęcie

Nie wiem czy to dobrze czy źle dla Ciebie, ale ta część nie styka się z tą drugą, jest między nimi przerwa trochę mniejsza niż ta na rysunku. Jeśli chcesz wieczorem mogę dać fotkę.

u mnie ta górna część opiera się na dolnej i to w dodatku troche krzywo..czy ktoś mógłby coś na ten temat powiedzieć? Czy taka sytuacja oznacza zerwaną poduszkę? Dodam, że na postoju jak daje gazu to silnik się rusza do tyłu trochę a podczas jazdy po wrzuceniu biegu i wciśnięciu gazu mocno samochód reaguje szarpnięciem ale nie taki ostrym jakbym miał 200 koni że ciągnie mocno tylko tak jakby się przez chwilę zastanawiał czy jechać czy nie...nie wiem jak to opisac..w dodatku drążek zmiany biegów rusza się po wcisnieciu gazu..Myślałem po poduszce ale tej z tyłu, ale może to obie? Czy ta tylna poduszka jest po stronie pasażera czy kierowcy?

Ta tylna poducha jest po środku, ale dostęp jest najgorszy z możliwych Jeśli chodzi o tę poduchę pod skrzynią to być może masz ją już zużytą i dlatego jest spłaszczona za bardzo, co objawia się dotykaniem tych dwóch elementów.

Tu mały schemacik tylnej poduchy:

o dzieki wielkie jutro bede na kanale to zobacze

Witam wszystkich.
Przeglądam forum w poszukiwaniu odpowiedzi na moje problemy z Renówką i trafiłem na ten post.
Postaram się jakoś jasno opisać mój problem
Jak mam zimny silnik to skrzynia działa prawidłowo, wsteczny też wchodzi bez problemów. Jak się porządnie nagrzeje to zaczynają się schody czyli: wsteczny zgrzyta, a biegi do przodu blokują drążek w połowie drogi i albo trzeba naprawdę mocno go popchnąć lub pociągnąć albo lekko dźwignąć sprzęgło, wtedy biegi wbijają bez problemu. Dzieje się to losowo, kilka razy totalna blokada a za 2 minuty żadnych problemów.
W styczniu miałem wymieniane sprzęgło i co sobie teraz dopiero uświadomiłem jedną z poduszek, tą w okolicy sprzęgła bo była totalnie rozjechana, prawie tak jak ta na 1 zdjęciu.
Moje pytanie brzmi: czy te problemy z biegami mogą być spowodowane zużyciem pozostałych poduszek? Ile ich jest i w których miejscach (mniej więcej) ich szukać ( bo za dobry to z mechaniki nie jestem, niestety). Czy silnik i skrzynia biegów mogą się przemieszczać względem siebie?

Parametry auta: R19 1,7 94' chatchback benzyna + LPG,245kkm

Z góry dzięki za wszelkie sugestie i odpowiedzi.

silnik i skrzynia to jedność podczas pracy. nie ma prawa sie przemieszczać jedno albo drugie. tylko razem i to najwyżej odchylać podczas zróżnicowanych obrotów.

Czy ktoś może rzucić jakimś zdjęciem jak wygląda poduszka pod skrzynią? i czy tam jest tylko 1 czy może 2 tak jak z przodu?

z przodu są dwie, z tyłu jedna. dostep do dupy, wykrecanie to też nic przyjemnego. ogolnie dobrze mieć coś co deko przytrzyma lub uniesie silnik

zdjęcie poduszki z pod skrzyni masz pare postów wyżej pozdrawiam

Kolego stachu78 twój problem z wbiciem biegów i zgrzytem przy wrzucaniu wstecznego to wina skonczonego sprzegła, ja miałem dokładnie to samo, na zimnym silniku biegi wchodziły normalnie, wsteczny cały czas zgrzytał, a na rozgrzanym silniku biegów w zasadzie nie dało już sie wrzucac....
po wymianie sprzegła ( 340 zł firmy LUK) problem ustał, no i pedał sprzęgła chodzi teraz leciutko , a dodam , że przed wymianą zerwałem w ciągu miesiąca dwie linki jeśli jesteś pewny, że sprzęgło jest git, to pomyśl nad samoregulatorem sprzegła, koszt to jakies 56 zł, bo tez ostatnio miałem wymieniany przy okazji sprzegła
pzdr. Tomek

Hmmm, sprzęgło wymieniane było w styczniu, zrobiłem na nim jakieś 10-12 tys. km, więc nie sądzę żeby to była wina sprzęgła. Mało prawdopodobne żeby się tak szybko zużyło. Problem zaczął się jakieś 2 miesiące temu, gdyby coś było nie tak z założonym sprzęgłem to wyszłoby od razu. Ostatnio wymieniłem linkę sprzęgła bo myślałem że jest naciągnięta, ale nic to nie zmieniło. Wymieniłem pedał sprzęgła (fakt że kupione na szrocie) ale też bez zmian (czy nowy zadziała - nie wiem, czy ktoś wie gdzie w okolicy Bytomia mają nowe pedały sprzęgła?). Poduszka pod skrzynią była wymieniana przy wymianie sprzęgła, poduszka z drugiej strony silnika wymieniona była tydzień temu. Dalej bez zmian. Sprawdziłem poziom oleju i okazało się że palec po wyjęciu był suchy. Jako że nie miałem za bardzo pojęcia co było wlane, a transelfa nie mogłem nigdzie zlokalizować, kupiłem to co było dostępne, nie pamiętam teraz dokładnie co ale 80w90 i po wlaniu do skrzyni prawie 2 litrów trochę się poprawiło. Nie jest to jednak rewelacja.
Na wyłączonym silniku mogę wbić wszystkie biegi bez problemu, na włączonym najlepiej wchodzi 3 i 4, słabiej 2 i 5, najgorzej 1 a wsteczny ze zgrzytem.

Nie sprawdzałem jedynie wybieraka biegów i zębatek w skrzyni, nie mam tyle doświadczenia żeby za to się brać.

Aha, jeszcze jedno, pręt idący od drążka do skrzyni po zapaleniu silnika nie przesuwa się w żadną stronę, siedzi twardo w swojej pozycji jak przed włączeniem silnika a mimo to są problemy z wrzuceniem biegów, co raczej, jak dla mnie, sugerowałoby bardziej problem w skrzyni niż przy drążku.

Pozdrawiam

Stachu

ja i tak sądze że to jednak nie wyregulowany drążek-pręt

Jak mam to sprawdzić? Jakieś info, lub podpowiedzi to się za to zabiorę, żebym na ślepo drążka nie rozbierał.

a co tu rozbierac? dwie osoby, włazi jedna pod auto a druga w srodku. rozkrecasz na klucz 13 przy skrzyni, i tuleja pewnie bedzie, tam jest regulacja, musisz najpierw obadac pod autem jak drązek sie porusza i czy nie haczy o cos

dobra regulacja to 15 minut

Dla kogoś kto ma kanał i już to robił to może i 15 minut, ale spróbuję coś wymyślić w tym temacie przez weekend.

Dzięki

Stachu