Witam. Problem polega na tym ze jak odpalam wszystko jest w porzadku i zaczynam jechac normalnie a dojezdzajac do pierwszych swiatel przy wcisnieciu sprzegla auto gasnie. Dodam ze nie raz jest wszystko oki. Jak sie rozgrzeje chodzi idealnie!

a powiedz jeszcze czy mówimy o benzynie czy o gazie

na gazie

to obstawiam że membrany sa już lipne i nie reagują tak szybko jak powinny. Możesz lekko to zniwelować regulacją

A na benzynie nie gaśnie?

na benzynie jest wszystko oka

to w tym układzie wina gazu. A powiedz kolego czy jeździsz na gazie na zimnym silniku?

mam automat, przelacza sie przy 2500 obrotow ale nigdy nie bylo z tym problemow

dobra ale 2500 obr to można odpalić i przegazować pytam się czy na zimnym silniku go przełączasz czy jak bo jeżeli na zimnym to odrazu ci moge powiedzieć że membrany są spapierzone

nie gazuje z miejsca ale raczej przelacza sie na zimnym.
na instalacji mam przejechane okolo 50tys. km
filtr powietrza mam nowy, swiece tez

proponuje wyjąć parownik i wyczyścić częściowo powinno pomóc a jeżeli nie to lekko na regulacji potem dostroić

Przy tych temperaturach to nić dziwnego ze gąsnie na gazie. Nawet w najprostrzych instalacjach LPG jest napisane tłustym drukiem ze nie można przełaczac na gaz gdy silnik jest zimny. Reduktor jest ogrzewany z układu chlodzenia i to tam gaz zmienia sie z fazy ciekłej w lotną . Jak ciepła nie ma , gazu jest za mało i silnik gaśnie.
Przełaczajac na gaz zimny silnik szczegonie zimą , w szybki sposób mozna zabić reduktor. Mozna spróbować go podregulować ale i tak silnik nalezy rozgrzac przynajmniej troche na PB. Pozowli to m.in zaoszczedzic późniejszych problemów z układem benzynowym.

Moja renia w obecnej temperaturze otoczenia też nie pojedzie na gazie, musi się przynajmniej minimalnie nagrzać - żeby choć o jedną kreskę podskoczyła temperatura i wtedy jest ok, jeśli chcę przełączyć wcześniej auto gaśnie jak u ciebie. Nie ma co kombinować tym bardziej, że do minimalnego zagrzania wystarczy przejechać 2-3 km lub odpalić autko chwilkę wcześniej na pb niech pochodzi na postoju i dopiero przełączać...

kotek a to ciekawie macie bo ja jestem w stanie wam udowodnić że wyreguluje pseudo drugą genereacje tak że na zimnym silniku odpale ją z gazu i pojade i silnik nawet nie spróbuje zgasnąć

PS: Po coś jest funkcja awaryjnego odpalenia z gazu

Przejrzałem sporo tematów i mimo podobnych objawów w żadnym nie znalazłem dokładnie takich jak w mojej Reni.

Chodzi o pracę zimnego silnika na gazie. Problem w tym, ze nie chodzi o zupełnie zimny silnik (bo wtedy śmiga na P , tylko o to że silnik działa bez problemów dopiero gdy już się nagrzeje do optymalnej temp. W czasie nagrzewania się, przy przełączeniu na gaz obroty spadają do 500, a czasami nawet gaśnie przy dojazdach do świateł.
Auto powinno śmigać na gazie gdy reduktor się lekko podgrzeje (załóżmy że będzie to jedna kreska wyżej od minimum na wskaźniku temperatury), u mnie musi być w pełni rozgrzany silnik aby było ok.
Na benzynie generalnie jest ok, choć od czasu do czasu obroty falują, ostatnio wkręciło na 2500 i tak trzymał (tylko raz się tak stało) i generalnie jak to w reniach nigdy idealnie nie było z obrotami. Odchylenia i falowanie były jednak minimalne i nie zwracałem na to uwagi jeżdżąc na Pb.
Instalacja jest nowa, zakładana przez mojego ojca, który przez wiele lat zajmował się montażem lpg. Raczej więc wykluczam błąd w montażu.
Ojciec twierdzi, ze to coś nie tak z instalacją i będzie tam szukał, ja raczej (choć mało się w temacie orientuję) stawiałbym raczej na jakieś czujniki temp - w końcu po pełnym nagrzaniu wszystko gra, a jak wiemy auto jest bardziej czułe na wszelkie usterki na gazie niż na Pb, być może więc problem istniał przed instalacja lpg tylko nie był tak odczuwalny.. Dodam, że przy niedogrzanym silniku auto w ogóle nie reaguje na regulację reduktora, po pełnym nagrzaniu można normalnie regulować.
Pierwsze odpalenie po montażu było, ok. Wyregulowane i wszystko wyglądało git. Przy następnych odpalaniach powyższy problem występował i tak jest do dziś (minął niecały tydzień).
Dodam jeszcze, że jak jest wrzucony bieg, to auto na gazie pracuje zupełnie normalnie, zbiera się jak na benzynie, generalnie nie ma problemów. Kicha jest na biegu jałowym.
W tym tygodniu trzeba będzie się zabrać za szukanie przyczyny, jakieś sugestie (oprócz tych podstawowych porad, o nich juz poczytałem ?

Prozaiczne ale ciągnie powietrze ze zderzaka (pod lampą kierowcy) do filtra?
Jaki sterownik gazu jest? Jaki parownik? Czy na pewno wydajny? Nowy? Wszystko nowe?

Tylko czy to miałoby jakieś znaczenie skoro mówimy o pracy silnika na postoju? Rozumiem, ze powietrze wtłaczane do miksera pod wpływem pędu powietrza przy jeździe mogłoby mieć znaczenie. A tu nie dosyć że problem mam głównie na postoju, to jeszcze objawy mijają zupełnie po pełnym rozgrzaniu silnika i wtedy mogę już śmigać bez problemów. Inna sprawa, ze tłoczone ta rura powietrze dawałoby się we znaki bardziej przy rozpędzonym aucie, a ja nie mam żadnych problemów z silnikiem gdy renia jest na biegu. Całość nówka cewka, prosto z hurtowni.

Nie odpowiedziałeś na pytania.

Rurę dla świętego spokoju dziś odczepiłem i odwróciłem. Nic to nie zmieniło. Przy okazji dowiedziałem się, że ma to znaczenie w przypadku gdy auto gaśnie na dojazdach do świateł, po wciśnięciu sprzęgła. U mnie nie ma znaczenia czy dojeżdżam do świateł czy stoję w miejscu. U mnie wyznacznikiem jest wyłącznie temperatura silnika. wyczytałem dziś w mądrej czerwonej książce, że gdy jest uszkodzony czujnik cieczy chłodzącej, komp otrzymuje cały czas informację jakby silnik był już rozgrzany. I to by potwierdzało moje wcześniejsze przypuszczenia co do czujnika. Opisane wcześniej objawy pasują do tego jak ulał.
Dla formalności, całość kupiona w hurtowni czakram, która handluje instalacjami BRC. Wykluczam źle dobrany reduktor czy emulator, dobrane przez zaprzyjaźniony warsztat, który od wielu lat instaluje lpg.

Jutro wykręcę czujnik i go troszkę pogotuje. I tu prośba o pomoc w zidentyfikowaniu dwóch czujników, myślę że oba są od temperatury wody, tylko który od czego. Nie wspominajcie prosze o oleju (simmering już kupiony i jutro wymieniam, korek dziś poprawiony
Załączam zdjęcie z zaznaczonymi czujnikami, proszę o potwierdzenie czy to od temperatury wody i który do czego i czy te czujniki technicznie są takie same, czyli czy mogę jakby co je zamienić - nie przyjrzałem sie dziś czy wtyczki są takie same.

Z góry dzięki za pomoc.

ten brazowy to czujnik spalania stukowego, ten po prawo od temp. po za tym cały czas piszesz że problem jest na LPG, a jeśli na benzynie jest okey to wykluczasz wszystkie czujniki i układ benzynowy.