podam banalna podpowiedz moze osłona tarczy hamulcowej obciera o tarcze w czasie skretu przez co pojawia sie ciagly pisk

pisk nie jest ciągły, lecz szybko przerywany z dość dużą częstotliwością, zauważyłem, że głośniej jest przy skręcie w lewo

kuźw... nie wiem co i jak się dzieje, wydałem na auto w tym roku masę kasy i dupa, nie wiem półosie, przeguby, maglownica, czy wuj wie co, może łożyska?

Dobrze zablokuj auto! Podnieś jedno koło, wrzuć dwójkę i jazda, a druga osoba słucha gdzie piszczy. Pamiętaj o dobrym przytwierdzeniu auta. Możesz podłożyć też coś koło podnośnika.

Tak będzie trzeba zrobić, ale nie wiem czy bez obciążenia i bez skręcania dam radę coś usłyszeć, bo już kiedyś tak robiłem. Najgorsze jest to, że te objawy potrafią zniknąć na kilkanaście lub więcej dni i pojawić się niepostrzeżenie.

moze woda dostaje sie pod mocowanie przekladni kierowniczej i piszczy ja tak mialem tydzien temu

U mnie jak piszczyło podczas skrecania miałem pół oś do wymiany po tym cicho juz było

a jeszcze takie coś mi przyszło do głowy, jakiś czas temu miałem walniętą uszczelkę na krótszej półośce od strony skrzyni biegów, olej cały wyleciał, od razu uszczelka była wymieniona, a hałasy tego typu zaczęły się pojawiać później, wiązać to z tym, jak tak to pewnie półoś do wymiany, a jak sprawdzić, przeguby bez sprawdzania na ucho?

To może wtedy się ta półośka wywaliła pomimo szybkiej naprawy. Teraz jak już masz nową osłone to może wyglądać na całą pomimo uszkodzenia, które nastąpiło wcześniej.

niczego nie wykluczam, ale jak to sprawdzić technicznie, bo na słuch to se można, tak naprawdę w ciemnko kasę wydawać

Ja tam miałem olej na półośce więc to już było po tym widać. Możesz podjechać do jakiegoś mechaniora żeby to obejrzał. Ja mam o tyle lepiej, że jak jade do znajomych to za darmo sprawdza wszystko

ale jak to się obiawia, są jakieś luzy, czy na wolnym kole np. półoś skacze, czy co innego?

Podnieś koło na leawrku i kręć nim najlepiej widać na kanale jak idzie półoś, czy koło się nie blokuje w czasie kręcenia, czy wyczuwa się jakiś opór. W moim przypadku było tak, że objawy znikały i po kilku dniach wracały więc może się okazać że teraz jest wszystko ok a sprawdzając to za 3dni np będzie już wiadomo, że to jednak półoś.

u mnie też, jest tak, że czasami i przez tydzień jest cisza

Sprawdź czy koło idzie równo miarowo czy się nie blokuje czy się nie kiwa. Pchnij i obserwuj

a półoś ma prawo podczas obracania się bez koła na podniesionej stronie latać do góry i do dołu? co prawda w niewielkim zakresie ruchów i wolno, ale jednak.

Nie mam 100% pewności, ale to mało prawdopodobne żeby się kiwała.

no więc kiwa się z uwagi na pracę na przegubie, natomiast, wg najnowszej diagnozy kolejna półośka do wymiany, zobaczymy, mam już normalnie dosyć tego totolotka


Treść dodana dnia 30-03-2009 21:34:

Półośka wymieniona, plus to co wcześniej napisano i jest super.
Na stacji diagnostycznej badania przeszedł celująco. Pomimo tego z prawego amorka słychać gumowy podźwięk. Słychać go podczas bardzo wolnej jazdy lub na postoju jak się go naciska. Nie wiem czy w nowym to naturalne, że go słychać, a jak jest nie tak to czemu nie wyszło na badaniach? Jak sądzicie?

Może po prostu musi się ułożyć guma i po 100 czy 200km będzie już wszystko ok.

Mi piszczał ustawiłem zbierzność i było ok.

U mnie to była walnięta poduszka pod amorkiem. Skrzypiało jakby jakaś guma ocierała. Właśnie przy niskich prędkościach i jak naciskałem na amorek.
Na szarpakach mi wtedy też nic nie wyszło.
Foto dla ciekawych.
[img]http://images37.fotosik.pl/91/67e503aaf6ba9bfcm.jpg[/img] is not a valid Image.