ja mam wielką butlę w bagażniku 60l, na niej jest ten taki jakby miernik, wskazuje ile jest gazu w butli i z niego wychodzą 2 przewody jeden wejściowy drugi wyjściowy, przy obu są pokrętła, oba są odkręcone a gaz ni chu chu nie dochodzi. czy to może być wina tego modułu w butli gazowej?

wieczorem zrobię foto jak to u mnie wygląda

Od Zero: Masz stary typ zaworu gdzie jedno pokrętło jest od wlotu gazy a drugie od wylotu

no tyle to wiem, a co to wnosi da się ten zawór wymienić bezinwazyjnie?

Kudłaty powiem tak sprawdź najpierw elektrozawory bo jeżeli one nie puszczają to nie ma przepływy gazu więc ten twój filterek się nie schłodzi

sprawdzane oba, działają jak należy, wczoraj sprawdziliśmy to wszystko (oba zawory sprawne, prąd dochodzi, cewki działają), pozostało tylko opcja że między butlą a filterkiem nie przechodzi gaz :/

Zero wybacz ale rozprężanie się gazu? Rozprężanie to możesz mieć w kole jak gumę złapiesz. Gaz LPG jest w zbiorniku w fazie ciekłej, spalany jest w fazie gazowej zatem zmiana stanu ciekłego do gazowego od zawsze w fizyce określana była PAROWANIEM, a to że akurat temp. parowania jest w zakresie dość niskich temp. to co innego. To samo dotyczy się efektu schładzania, występuje gdy ciecz paruje tj. zmienia stan skupienia z ciekłego w lotny. Polej się NITRO lub Spirytusem a odczujesz efekt na własnej skórze. Mniejsza o to.

Kudłaty jakbyś rzeczywiście miał niedrożny przewód z butli do filtra to pozostaje albo go wymienić, albo kompresor/pompka i jak najwyższym ciśnieniem spróbować go udrożnić.

Ja dzisiaj napompowałem sobie układ chłodzenia do ok 1,5Bara (aż otworzył się zaworek bezpieczeństwa) i w taki oto sposób zlokalizowałem gdzie mi powolutku płynu ubywa. Ubywa mi ok 300ml/miesiąc a winna temu chłodnica. Jak silnik ciepły to natychmiast paruje i nie wiedziałem gdzie jest wyciek

Przyszedł mi jeszcze jeden pomysł do głowy, zamiast kompresora drut stalowy i spróbować nim przepchnąć ewentualny zator.

no tak ale...

... czy jak pierdyknę kompresorem w przewód to nic się z butlą nie stanie, tzn psikałbym od strony silnika w stronę butli
... czy żeby to wykonać to muszę spuścić ten gaz co mam w butli (ok. 30l)?
... co jeżeli to nie wina niedrożności przewodu tylko tego zakichanego zaworu w butli

musisz zrobić to tak: Zakręcić butlę zaraz przy wielozaworze (ten kurek na butli) następnie odkręcić tę rurkę od zbiornika (jest zakręcony zatem nie utracisz swoich 30L LPG) Jak już masz odkręcone z obydwu stron ten przewód to dmuchasz z której stron sobie chcesz ( pewnie łatwiej będzie od strony silnika w stronę butli) Ot cała filozofia.

no to fakt, tam jest też przy butli przykręcone

dobra a powiedzmy że poniszczył się ten zawór na butli, idzie to jakoś wymienić?

Pewnie idzie, ale co do kosztów to Tobie nie powiem bo nie mam zielonego pojęcia. No i oczywiście gaz w powietrze musisz wówczas wywalić

powracam z tematem, niewiele się wyjaśniło w ostatnich dniach ale już mam pewność że wina leży gdzieś butla -> przewód -> filterek, raczej filterek wykluczam bliżej skłaniam się nad tym zakichanym wielozaworem w butli niestety

wymieniłem dziś cewkę na filterku, chodzi elegancko ale nie dostaje gazu więc nic to nie zmieniło, jutro jestem umówiony wstępnie z gazownikami, podjadę niech zobaczą i zrobią w końcu to, bo mnie szlak trafi, albo wymontuje gaz w cholerę i tyle

martwi mnie tylko cena tego wielozaworu, bo gdyby trzeba go było wymieniać to widzę ceny na alledrogo zaczynają sie od 150zł w górę

A nowa butla z zaworem ile kosztuje?

Kudłaty śledzę Twoje posty, bo u mnie dzieje się podobnie.
Mam instalację drugiej generacji.
Gazownik do którego pojechałem pierwsze co zrobił, to wyjął bezpiecznik i włożył ponownie...później zaproponował, aby zostawić samochód na cały dzień, bo to skomplikowana sprawa

Dodam, ze LPG wlącza się u mnie od czasu do czasu i wyłącza(gasna kontrolki LED), ot tak
Jaki styki można jeszcze po drodze oczyścić?

U mnie jest to samo raz sie włacza a raz nie i gasna kontrolki


Treść dodana dnia 08-04-2009 17:14:

ribes jak bedziesz cos widzial to odezwij sie tutaj co Ci naprawili tam w gazie moze u mnei to samo

1. Musicie przeczyścić styki zasilania instalacji gazowej. Szukacie bezpiecznika instalacji gazowej i czyścicie styki bezpiecznika i wszystkie styki na kablu w stronę zasilania auta i przełącznika gazu - przeważnie czerwony kabel.
2. Musicie znaleźć punkt masy, z której zasilany jest przełącznik od gazu i tam też przeczyścić styki - przeważnie czarny kabel.

taką samą jakbym chciał to znalazłem tylko używane za ok 150zł. Nowa pewnie z 200zł, także nie opłaca się robić sam zawór, chyba że dadzą w warsztacie dobrą cenę.

na 13 jestem umówiony z magikami więc dam znać potem co i jak


Treść dodana dnia 09-04-2009 14:06:

no i wróciłem od gazowników magików

sprawa wygląda tak,
- zawór w butli sprawny, puszcza gaz tak jak trzeba, odkręcony był przewód przy zaworze
- do filterka gaz również dochodzi, przewód drożny, odkręcony był przy filterku, gaz syczy
- profilaktycznie mam zmieniony cały elektrozawór ten z filterkiem co jest

na razie auto chodzi na gazie, w razie gdyby przestało (tak jak ostatnio) to zostaje jeszcze do roboty parownik, wtedy już nie będzie innej możliwości. więc zobaczymy,

w chwili obecnej mogę napisać że problem rozwiązany (ale ostatnio też tak było że od gaziarza wyjechałem i było dobrze a potem kupa) w razie jakichś dalszych problemów będę pisał.

Czyli nie wiadomo co było

Napiszę co było u mnie.
Generalnie elektryka
W pierwszej kolejności zmieniony został sterownik
(w moim przypadku Bingo M). Podejrzewałem awarie, poniewaz kiedyś nie zakreciłem zbiornika wyrównawczego, więc mogło sie cos zalać). to nie było to.

Umówiłem się z gazownikiem na przegląd "okablowania"
(warsztat w Ostródzie, polecam jakby co podam adres).

Zmieniony został bezpiecznik o którym pisze krzychup
Okazało się, że winna była wtyczka-rozgięte i zmeczone piny. Instalator mocno napiął kable i po dwóch latach fuszera objawiła się.
Koszt naprawy: 20 zł.

Poza tym wymieniłem filterek w parowoniku
Koszt: 10 zł (Lavato)

Dowiedziałem się, że przyczyną gaśnięcia kontrolek, może byc niskie cisnienie, spowodowane np. niedroznością przewodów, zapchanym filterkiem-instalacja drugiej generacji przełącza aitomatycznie zasilanie na Pb (podobno).
u mnie , kiedy konczy sie LPG w czasie pryspieszania silnik dławi się, ale przy 2 tys obrótów mogę jeszcze z 5 km przejechać

Mam nadzieję ober_1990, że udało mi sie nieco podopowiedzieć.
Życzę powowdzenia!
nie dajcie się dymać w ucho gazownikom!
Mi mądrale w Luboniu powiedzieli, że mój parownik nie ma filterka.

odgrzewam kotleta ale już jestem na 95% pewny co było nie tak. od razu napisze że wymiana całego elektrozaworu z filterkiem raczej nie była potrzebna, jak również wszystkie inne czynności.

do rzeczy, winę za to całe nie palenie ponosił przekaźnik, a dokładniej urwany przewód na nim, na początku był naderwany i raz stykał raz nie (stąd się brało to odpalanie lub nie, bez żadnej reguły), dowiedziałem się o tym po wymianie uszczelki gdzie mechanik składając te wszystkie (inne) przewody do kupy przypadkiem odczepił przekaźnik od mocowania i wisiał on sobie na przewodach, więc połączenie było coraz słabsze.

i teraz najlepsze, nie była to wina nie podawania gazu (przynajmniej teraz tak sądzę), ale podawania i LPG i PB na raz i auto się dusiło,

zarobiłem nową końcówkę na przekaźniku i działa wszystko jak należy. także co mogę powiedzieć, przekaźniki są kolejną rzeczą którą warto sprawdzać w takich przypadkach, pozdro


Treść dodana dnia 10-06-2009 16:02:

no i temat powraca, pomimo zarobienia nowej końcówki i pomimo że cały dzień bezproblemowo jeździłem na gazie znowu jest kupa

wsiadłem 30 min temu aby pojechać po Agę do pracy i niestety na gaz mi się przełączyć nie udało (tzn. przełącza się ale znów zachowuje się jakby nie dostawał gazu), niestety na chwilę obecną nie dam rady zajrzeć pod maskę bo pada i mam trochę napięty grafik.

dołuje mnie to że chce jechać dziś do domu i będę musiał całą drogę popylać na benzynie

może ma ktoś jeszcze jakieś pomysły oprócz tych które zostały wyżej wykluczone


Treść dodana dnia 30-06-2009 19:31:

i znów, 2 tygodnie było ok a dziś znów nie pali od tak, ale za którymś razem

ma ktoś jakiś pomysł

a moze sprawdz przy mikseze czy nie urwał Ci sie dolot takie małe kolanko wchodzi w rure od gazu ktora daje gaz z parownika bo mi sie ostatnio tak stało i nie palił na gazzz!