Witam wyjadaczy.

Jako że niebawem bede sie w to bawić jw., prosze ludzi którzy już to robili o krotkie spostrzeżenia co jak i gdzie. Po mojej zmianie postaram sie z tego sklecić dobry opis. Wiem że to żadna filozofia ale jest już kilka myków o ktorych sie dowiedziałem.


Mile widziane zdjęcia chociaż bede sam też robił.

Pozwoliłem sobie dodać już [F] jakoby temat nie zniknął gdzieś.

Wiadomo jest że do tego celu potrzebujemy flansze na belke (do nich przykrecamy zacisk), same tarcze, zaciski, linki ręcznego.

Co z łożyskami, jaka kolejność montażu?

Po co ci linki? Kolejny forumowy mit powtarzany przez teoretykow....Linki z hamulcow bebnowych pasuja idealnie do tarczowych.....
Odnosnie lozysk to sa wprasowane w tarcze. Jedynym "klopotem" jest podlaczenie zacisku do przewodu hamulcowego gdyz gniazdo cylinderka hamulcowego ma wieksza srednice,jednak na to jest fajny,tani i co najwazniejsze oszczedzajacy mase czasu patent: ]

Linki są inne. Porównywałem już.

No własnie. I zaczynają sie schody. Tarcze bede mial z demontażu, nie nowe (przynajmniej na tą chwile bo nie wiem w jakim dokładnie są stanie) wiec?

Linki sa inne ale pasuja....
Wiec co?

Edit: Dlaczego moje posty sa edytowane i nie ma o tym zadnej wzmianki ? ? ?

Edit: Ano dlatego, że nie ma się co rozpisywać o braku kultury czy momentach słabości. Pozdro Radek

Bo nie ma wzmianek.

Co jeśli tarcze mam z demontażu?

O co konkretnie ci chodzi?
Jak masz tarcze ktore byly juz zamontowane tu musza byc w nich lozyska.
Temat wyglada tak,ze rozkrecasz cale bebny,zakladasz te mocowanie zaciskow,na to do razu cala tarcze i skrecasz sruba na belce-oto cala filozofia....Na koniec przykrecasz zacisk, rzezbisz linke od recznego i podlaczenie zacisku do przewodu hamulcowego...Wszystko pasuje bez problemu,mozna powiedziec plug & play.....

A łozysko? Uratuje sie to stare? Czy juz szukac nowego? Czy nowe tarcze z łozyskami są?

Z lozyskiem sie nic nie dzieje,wkaldasz przykrecasz i gitara, a przewody hamulcowe najlepiej podmien

nie nio pytam bo jeszcze sie za to nie brałem, a licze na to że jak sie wezme rano z odkrecanie ze starego tarcz to do wieczora skończe z przekładką do swojego nie wiem tylko w jakim stanie tarcze. jak beda w złym to niestety trzeba bedzie czekac na kase i na nowe.

no tak, ale zaciski trza pomalowac. to na pewno nie w jeden dzien jednak

Zdajesz sobie sprawe z tego ile to jest roboty?


Treść dodana dnia 17-05-2009 23:36:

Majster,najpierw doprowadz zaciski do takiego stanu a pozniej maluj jarzma
[img]http://images43.fotosik.pl/126/180dc1278a8349dam.jpg[/img] is not a valid Image.
[img]http://images44.fotosik.pl/127/4f3c9f5603d4246em.jpg[/img] is not a valid Image.

Czy zaciski z tyłu muszą być bendixa czy mogą być bosha Czy taki zacisk pasuje też z innych renault A co z ABS Inne jarzma, mocowania

Linka ręcznego jest inna tak samo jak sztywne przewody hamulca roboczego... Pomyśl też o śrubach którymi zamocujesz koszyki... Bo też są inne w Bębnie masz nasadową 10tkę a pod tarczą na jakieś torxy stożkowe których niestety nie udało mi się odratować i je dorabiałem

Zaciski muszą pasować do mocowań. Są dwa typy. Zaciski jak po lewej - prosto, i po prawej - z ukosa.

System stricte przy montażu nie jest istotny. Ważne żeby było z jednej parafii. Przewody hamulcowe i linki zeby było porządnie - do wymiany.
Na bebnach w R19 nie ma absu, więc chyba nikt (może poza mną) absu nie zakłada także koronki i tarcze z podtoczeniem to inna sprawa.

ciekawe czy zadzialaja.
ja po zmianie na tarcze prawie nie mam hamulca z tylu i nie moge dojsc czemu....
Zeby bylo jasne zmienilem tarcze i klocki na nowe.
odpowietrzalem juz kilka razy i tyl dupa.

Jakas idea?

Przewody - tłoczki (piętno tylnych hamulców)

przewody? jak mialem bebny tyl byl ok.
tloczki nie sa zatarte i lekko sie przemieszczaja.
samoregulatory tez dobrze dopychaja do tarczy.

ja stracilem pomysly juz....

Korektor masz? Pompa? Znaczy jedna sekcja?

@maestro: Niewiem czy nie bedziesz właśnie potrzebował pompy hamulcowej od reni z tarczami

największy myk jak to już było wspomniane tutaj, jest ze śrubami do mocowania tych "koszyków".. linka do ręcznego kolo 20zl/szt.. przy mocowaniu linki nowej trzeba jeszcze to "gniazdo" przy zacisku rozwiercić, żeby wyjąć tą końcówkę od starej linki..(bo nowej nie założysz) same sztywne przewody to też z jakieś 20zł/kpl.. ja przekładałem bendixy bo mi belka gruchła i zwykłą rurową zakładałem.. największy problem sprawiły mi.. odpowietrzniki (bo jakiś mechamasakrator je ukręcił-debil)

Nie. pompa 4 rurkowa