Tak jak w temacie czy ma ktoś sposób na ustawienie zbieżności


Pozdrawiam

sposób jest jeden jechac na stacje kontroli i tam podpinaja pod sprzet i ustawiaja samemu nigdy dobrze nie ustawisz a 45zł to niejest duzo w porównaniu do np.... scietej opony zac 250zł
wiec jak wolisz to ustawiaj sobie mozesz spróbowac na rózne sposoby słyszałem sposób na linijki hehe

Na linijki sznurki i inne duperele. Nie warto.

ja tam sobie kiedyś ustawiałem aby dojechać do stacji diagnostycznej. Mój sposób polega na umocowaniu za pomocą pasów (takich do mocowania na relingach) dwóch poziomic 2 metrowych w poziomie. Robisz tak aby wystawały z przodu auta ok 1.5m następnie tak regulujesz zbieżność aby pomiar odległości pomiędzy poziomicami tuż przy kołach oraz na końcach poziomic był identyczny. Jak w końcu zajechałem na stacje to i tak było w czerwonym polu i koleś ustawiał lepiej. Zamiast poziomic można zastosować coś równie prostego.

cos takiego z sieci np

Musimy miec: kanal i mozliwosc przetoczenia auta troche do przodu i do tylu, zamiast aluminiowych linijek mozna uzyc drewnianych listewek dlugosc okolo 1-1,5m (takie zeby byly sztywne) np. 1cm x 2-3cm, no i kilka lkuczy wspomnianych wyzej.
Wiec do dziela: po wkreceniu drazka lub koncówki drazka mniej wiecej do tego samego miejsca (na oko lub po pomiarach przed demontazem) ustawiamy kierownice na wprost i wchodzimy do kanalu bierzemy listewki, nakladamy je na siebie przykladamy jak najwyzej do podwozia i rozpychamy je do oporu na felgi przednie raz od przodu felgi i robimy kreske olówkiem na obu listwach potem przenosimy sie do tylnej czesci felg przednich i rozpieramy listwy i widzimy czy jest róznica w zbieznosci, krecac ta strona co byla rozbierana ustawiamy tak aby kolejny pomiar i kolejna "kreska" zgadzaly sie ze soba i z przedniej czesci felgi i z tylnej. Po kazdorazowej regulacji drazka przetaczamy samochód o 1-1,5m w przód i w tyl nawet wieszajac sie tak zeby zawieszenie zapracowalo i wykonujemy kolejny pomiar. Jezeli kreski na listwach sie zgadzaja to znaczy ze nastawienie udalo sie, dokrecamy kontry i wskakujemy do auta i jedziemy na jazde testowa najlepiej po ladnej prostej jak stól drodze i jezeli mamy odpowiednie cisnienie i opony w dobrym stanie to wszystko powinno byc jak nalezy

a ja wam powiem taką rzecz że dawno dawno temu jak była era duzych fiatów, maluchów i poloneza
to mój tata zrobił taki " przyrząd " w oparciu o kątowniki i powiem wam że... tak ustwiał że opony zużywane były bardzo dobrze!;-) nie brało jednej strony czy cokolwiek tego typu ;-)
także da się niekoniecznie posiadając sprzet elektroniczny ;-)
wystarczą kątowniki z odpowiednio nawierconymi otworami (pomiarowymi) i suwmiarka ;-))

także obalam mit że się nie da.. ;P
da się tylko teraz pytanie:
czy na jedno razowe ustawianie warto tworzyc jakies wymyslne urzadzenia ? ( raczej nie ) ja za zbieznosc dawałem 70 zł wiec jak kolega pisze ze za 45 zł ma to jedz tam )