z prostej przyczyny że tam mamy ich 16 a w pozostałych głowicach 8

yy no ciekawi mnie ta przeróbka moze by sobie takie coś u siebie w 5 zmodzić mam cały motor mpi z pęknietym blokiem..
dól jakiś od gaźnika by sie znalazło czapke od mono z modzonym kolektorem dolotowym i wydechowym większą przepustnica i blosa hmm... ciekawe ciekawe czekam na efekty z tymi grzybkami czy sie zmieszczą przed dojchaniem tłoka do GMP

na seria ustawieniu na 1000000000%.

Na przestawionym o 9 stopni (o ząbek) zobaczymy

Wszystko się sprawdzi nie ma problema. Teoretycznie nie powinno bo tak jak pisałem wcześniej, pamiętam przypadki z forum gdzie mechaniory źle poskładały rozrząd i chodziło to to. Więc jest nadzieja.

Jeszcze raz uprzedzam. Przestawianie wałka, w przypadku Pb poskutkuje raczej spadkiem osiągów to tylko dot. LPG. a i tak to jest bardziej teoria niż praktyka (chociaż znam kilka przypadków że poskutkowało)

Więc-> co do przestawiania wałka to się wypowiem dopiero jak będe go miał i mógł przestawić (chyba że coś mnie pokorci jutro i przestawię seryjny wałek....)

A właśnie pytanie: bo słyszałem taką opinię że jak się rozluźni napinacz to nie powinno się takiego paska używać ponownie tylko zakładać nowy... Ktoś coś się wypowie na ten temat? (moim zdaniem jak dobry to powinien zostać...)


Ale ale, nie wszystkie f2n'y miały tłoki na 10:1 do f3n'a też można takie (teoretycznie) dostać.

De colmar, reference 3N 05 jak (uchowaj boże) będe musiał robić remont to już wiadomo czego szukać

nie polecam zakładania starego paska..
chyba że ma przejechane tylko 100km no to tak..
pasek jak raz założysz to "dopasowuje" się do rozrządu jak go ściągniesz (nie jest już napięty) "kurczy" się, a po ponownym założeniu rozciąga jeszcze bardziej przez co może pęknąć.. (tak mi kiedyś jakiś mechol tłumaczył)..
a z własnego doświadczenia powiem że raz już zawory wymieniałem przez założenie starego paska (choć miał przejechane z 10tyś km);P

a no widzisz właśnie mi o to chodziło 'dlaczego?'

łe tam wszystko zależy od jakości paska i stylu jazdy ... ja swój ściągałem i zakładałem kilka razy i zdjęty z silnika który troche stał..

A ja życze powodzenia i zobacze jak zakończy się ten proces a w przypadku ukończenia jak długo silnik pojeździ

wszystko się okaże zobaczymy jak to będzie hulać ..

zero, dłużej niż na serii.

michor ja życze jak najlepiej i powodzenia

nie dziękuję.

W teorii na przestawionym wałku, zawór wydechowy nie powinien się otwierać w ogniu (tak jak się dzieje normalnie na lpg ze względu na szybkość spalania)

Więc powinien dłużej wytrzymać.

W sumie to ciężko nazwać tuningiem a bardziej jest to optymalizacja pod paliwo LPG.


Treść dodana dnia 20-09-2009 00:32:

Oki teraz pytanie:

Przy wymianie wałka co potrzebuję?

Pasek to jasne. Jakieś uszczelniacze? coś jeszcze?

Uszczelkę pod klawiaturę i dwa simeringi...

Temat i pomysł ciekawy choć trochę się w nim nie łapie, ale czy w f3p taki mod da sie zrobić ( tzn czy jest ostrzejszy wałek niż montowano fabrycznie bo tam w serii juz do 109 kucy jest podciągniete )

w tym przypadku czarno to widzę.

Dalsze losy u mnie w temacie


Treść dodana dnia 29-09-2009 00:47:

Dzisiaj przy pomocy kilku kluczy, nowego paska i 2 simmeringów został założony nowy wałek.

Przy porównaniu ze starym, gołym okiem widać różnicę w kształcie krzywek. Fazy z grubsza te same, dłuższe czasy otwarcia.

Teraz: F3N spokojnie bez kolizji łyka przestawienie wałka o +/- 9 stopni (jeden ząbek),

Więc jeżeli się uda obmyślić sposób na modyfikację palca rozdzielacza to wałek będzie opóźniony o ten właśnie ząbek.
Na razie rozrząd złożony seria.

W całej robocie dzisiaj, było jedno grube założenie które niestety się nie spełniło

Tak więc wszystko złożone a silnik nie gada... :/
ale na szczęście wiadomo dlaczego

Miałem nadzieję że wszystko złoży się ładnie i nie będzie problemu z luzami zaworowymi a życie jak to życie zweryfikowało to założenie.

Nowy wałek jest ciut grubszy od starego i zawory są masakrycznie przyciasne.

na ssących jest po .10, .15 a na wydechowych po .20 .25 więc jak się okazuje nie miała nawet prawa zagadać (brak kompresji -> niedomykające się zawory).

W środę będę miał znowu czas pogrzebać przy samochodzie i kupić płytki to będzie ciąg dalszy

no to czekamy na dalsza relacje bo narazie trudno gratulowac ;D

trudno to mnie będzie dogonić

A co się iskry naszukałem, wszystko sprawdzone po kolei tylko na koniec coś mi (dzięki bogu) zaświtało z tymi luzami

tak to normalnie bym nie zgadł

Jutro z rana ruszamy do roboty


Treść dodana dnia 30-09-2009 21:56:

Działa i jeździ

pierwsze wrażenia -> silnik chodzi ostrzej, wydech głośniejszy i w odróżnieniu do starego wałka nie zdycha przy 3.5 rpm tylko łapie drugi oddech.

zmierz go na tym gps-owym programiku i porównaj. Będzie wysyp tematów kupie wałek z multi ;d

pda ma padnięty wyświetlacz więc na razie nici z pomiarów.

Postaram się porównać go z jakimś zdrowym f3nem albo z cliówką hipisa to będzie widać czy był postęp czy nie.

Tofik się przejedzie to powie czy idzie lepiej czy nie.

Ja jakoś nie potrafię stwierdzić ale jescze mnie czeka pożądna regulacja gazu + zbadanie dolotu bo na bank tu się pozmienia trochę żeby wyciągnąć co się da.



Treść dodana dnia 30-09-2009 22:13:

w każdym razie nie jest gorzej

A niektórzy mi na OZR mówili że nie będzie działać na 100% hehe


Treść dodana dnia 01-10-2009 00:47:

to se pojeździłem jeszcze trochę.

I jest jeden dobry znak taki trochę nie wprost

Przekładanie tego w przypadku tylko zasilania z Pb nie ma większego sensu bo nie wyrabia.

Na wyższych obrotach potrafi się ciut zdławić więc widać że coś się dzieje i ma za mało paliwa w stosunku do powietrza

wiem że to śmiesznie brzmi ale to dobry znak bo jak LPG dobrze podreguluję to powinno być baaaaardzo miło

z resztą ten mod był od początku przemyślany pod LPG. istota tego typu zasilania jest taka że to w zasadzie gaźnik więc nie ma problemów ze strojeniem itp itd

a jak bym np cała głowice z multi przełożył pasowało by

pasowałoby tylko pamiętaj:
głowica, wtryski, kolektor, komputer wiązka.

Taki mały swap tylko bez targania dołu silnika.