fotki czujnika znajduja sie w mojej galerii bo ma problem z netem i nigdzie nie chciały się wrzucić

a jakie jest zużycie paliwa na tym ustawieniu czujnika położenia wału

Ja swój zrobiłem jak na zdjęciu, w miejscu czerwonej strzałki wyciąłem plastik i przesunąłem czujnik względem mocowania.

Trochę z innej beczki, przestawienie położenia czujnika może dać więcej mocy na PB?

Najbardziej podoba mi się pomysł kolegi kozi-24.
Teoretycznie na LPG powinno się zapłon cofnąć ok 12st. to co da się przy modzie czujnika to max 6st. efekty będą ale nie takie jakie powinny być. Mnie trochę zima zastała i w zeszłym roku nie zdążyłem wariatora zapłonu założyć. Wtyczki już przygotowane, myślę, ze jedna ciepła sobota i będzie już w aucie. Tam mam możliwość cofnięcia zapłonu o dowolny kąt. Spróbuję najpierw statycznie cofnąć o 12st i potestować. Potem spróbuję się z dynamiczną zmianą kąta. Ale przedtem muszę sobie dorobić jeszcze TPS przepustnicy

A co do ostatniego pytania, moc powinna wzrosnąć, jednak silnik zaczyna pracować w zakresie spalania stukowego, co jest bardzo destrukcyjne dla silnika i może się szybko posypać. I nie prawdą jest że KAŻDA R19 ma czujnik spalania stukowego.

Opisywany F3N posiada No i moj F3P

Tak tak majster, pewnie każdy który posiada sterownik silnika, ale tak generalizując, jak michor, ktoś kiedyś może wziąć te słowa zbyt dosłownie.

troszkę odświeżę klotlecika idą święta będzie troszkę czasu więc coś tam po dłubie przy reni a dokładnie mam w planach pogrzebać troszkę przy kopułce i palcu żeby jeszcze lekko zapłon przyspieszyć zobaczymy co mi z tego wyjdzie
w sumię wystarczyło by kopułkę przekręcić o parę stopni
czujnik położenia wału już przesunięty o jakieś 6 stopni wiec kopułkę o drugie 6 i było by magiczne12 stopni wcześniej z zapłonem dobrze myślę czy raczej nie D


Treść dodana dnia 30-03-2010 11:27:

czy może lepiej rozrząd przestawić o ząbek (tylko jak to się bedzie miało do miejsca między zaworami a tłokiem ) i wtedy myśleć nad przestawianiem kopułki lub palca

Rozrząd to rzecz świeta. Nie wolno Ci go ruszyć.

tak własnie czekałem na Twoja opinię ok to rozrząd zostaje tak jąk jest

z wałkiem musiałbyś kombinować bo przestawienie rozrządu nie da porządanego efektu. a nie daj boze spotka sie zawor z tłokiem i bęc!

zobaczymy co przez święta wyrzeźbię o ile czas pozwoli bo coraz mniej go mam może coś się uda zrobić

no to ja się wypowiem w takim razie

1) kopółke możesz sobie przekręcać ile chcesz nic to nie da. impuls idzie na podstawie (głównie) czujnika położenia wału - kopółka działa w zasadzie tylko i wyłącznie jako rozdzielacz - rozbierz i zobaczysz jak wygląda palec i zrozumiesz o co chodzi

TYM bardziej ze wyprzedzamy zapłon a nie go opóźniamy - co z tego że styk pomiędzy palcem a daną pozycją na kopółce będzie wsześniej skoro moduł da Ci iskrę wtedy kiedy chce? przerabiane Panie kochany wtę i nazad



No i tu się Panie kochaniutki zdziwisz
Przestawienie wałka/paska o 1 ząbek do przodu lub tyłu nic nie szkodzi f3n'owi (przynajmniej) - sprawdzone organloeptycznie przezemnie przy wymianie wałka na multi. Silnik niestety nie odpalany, zakręcony rozrusznikiem. Wszystko całe jak widać z innych powodów niestety wróciłem do seryjnego ustawienia (nie chciał początkowo zagadać na nowym wałku i myślałem że się zawory nie domykają - za ciasne luzy i jak już napiąłem pasek i odpaliłem to bałem się go luzować i przestawiać. a nie daj boże by mi potem strzelił :/)

Więc - opóźnienie wałka, zgodnie z teorią, przy wyprzedzonym zapłonie powinno dać tzw, ogień z pupy.
Jednakże - jeden ząbek w Wyczynie to ok 9 stopni na wałku co już jest na granicy faulu - tzn albo będzie poważny ogień, albo już kibel i nie będzie się dało jeździć.

Jednakże - przesunięcie wałka wtę czy wewtę o ząbek nie powoduje kolizji- PRZYNAJMNIEJ W F3N'ie

hmm.... I to daje mi do myślenia... Żeby przestawić rozrząd bym musiał sie w nowy pasek zaopatrzyć... Bo wolał bym nie mieć nie spodzianek typu remont silnika bo pasek strzelił a że jestem przed wypłata to hmm... Puki co zostanie tylko chyba lekkie zwiększenie dawki gazu acz kolwiek zobaczymy dzięki panowie za odp

Mówisz kochany o zmianie wałka i probie zmiany ustawienia paska rozrządu a my o fabrycznym wałku. Dwie różne rzeczy.

Witam pany , mam może banalne pytanie ale gdzie jest ten czujnik położenia wału , w którym miejscu go szukać , patrze i nie mogę jakoś znaleźć, z góry dzienks

Coś tu pitolisz Panie.

Co ma piernik do wiatraka?

@michor: mam pytanie do ciebie odnośnie przestawienia czujnika położenia wału, jak go wyjmę i rozwierce trochę otwory to wtedy przesunąć go w stronę kabiny żeby coś dało tak

tak w stronę kabiny

zajrzyj do galerii zielucha11 bardzo sprytne rozwiązanie zrobił

Edit:

Maestro - co mają do siebie wałki? obydwa seryjne.
Wzniosy niewiele się różnią i nawet jeżeli miałyby się różnic to wałek z multi powinien mieć większe więc to on by się nie zmieścił - a się zmieścił.

Od razu napiszę że za takie przeróbki nie biorę odpowiedzialności - w sensie czujnik byłem pewien a wałek to na razie teoretycznie.

Mówie, złożyłem rozrząd na nowym wałku, ustawiłem na znaki - na rozruszniku cicho -> no bo ma być.
złożyłem wyprzedzony i opóźniony o 1 ząbek i na rozruszniku też się kręcił bez szkód. (najpierw kołem kręciłem) a potem rozrusznikiem żeby sprawdzić.

Potem niestety tak się sprawy ułożyły że musiałem go złożyć na znaki bo nie byłem pewien dlaczego nieodpala, ale się okazuje że przyczyna była zupełnie z tym nie związana.

@michor: jeszcze takie jedno pytanko , ile max mm względem mocowań przesunąć w stronę kabiny ?