Witam, jestem nowy na forum i od tygodnia stałem się posiadaczem Renault 19. Mam taki problem ze podczas zdejmowania przedniego, lewego koła lewarek przebił poprzeczny wspornik pod podłoga, na szczęście nie przebił podłogi ale na podłodze widać teraz ognisko rdzy. Dla lepszego obrazu zamieszczam linki do zdjęć. Moje pytanie wiążę się z tym jak można to naprawić bo sam nie wiem za bardzo. Dodatkowo chciałem zakonserwować progi i podwozie bo stare zabezpieczenie antykorozyjne już odchodzi i miejscami pojawiła się rdza. Chce to oczyścić potem pomalować barankiem np. bolla i baranka pomalować jeszcze czarna farbą, stąd moje pytanie czy takie zabezpieczanie będzie dobre?.
http://www.fotosi...02f3d.html
http://www.fotosi...165b3.html
http://www.fotosi...abc7d.html
http://www.fotosi...3dfed.html

generalnie tak maja renowki jeżdżace od nowości po polsce. Wzmocnienie ci przegniło i lewarek wpadł. Jedyne co możesz zrobić to wyciąć stary element , wspawać nowy. Jeżeli ci chodzi czy dostaniesz taki wspornik, to owszem ale raczej nieopłacalne. Sztukuj z tego co masz pod ręką i dobrze zabezpiecz potem np barankiem. Najlepiej zrób to po zimie, bo teraz się blacharki nie robi.

Acha a czemu w ogole włożyłeś tam lewarek xD. Masz taki kątownik z otworami przy kołach wzdłuż progu?

Rozpuśc styropian i trochę bitexu w rozpuszczalniku nitro i dokładnie wymieszaj. Konserwacja ( prawie ) do końca życia.

Nie spojrzałem w jakim jest stanie ten wspornik i włożyłem lewarek, mój błąd; a co do kątownika to mam go. A czemu teraz nie robi się blacharki? Myślałem że dobrze będzie go teraz zabezpieczyć przed zimą.

@R9GTX: hmm ? ciekawy sposob na konserwacje nie słyszałem jeszcze o takiej moglbys podac wiecej szczegołow ?

@j-jachimczak: Dołączam się do pytania, chętnie dowiedział bym się coś na ten temat

I tak musisz go wyciąć bo go nie wyprostujesz, chociaż w sumie ja bym tego nie ruszał. Machnij go hameraidem albo czymkolwiek do zabezpieczenia i zapomnij o dziurce- takie moje zdanie A ten kątownik wzdłuż progu - taka listwa biegnie od przedniego do tylnego koła to za to powinieneś podnosić auto. Z reszta lewarek ma taki fajny płaski wystający cycek i on tam pasuje w dzuirke w tej listwie

ja u siebie lewarek podlożyłem w odpowiednie miejsce i bum, lewarek wpadł, tyle ze z prawej strony...

Trochę styropianu i bitexu ogólnodostępnego i rozpuścić w rozpuszczalniku nitro. Robi się z tego masa która świetnie przylega do podwozia. Oczywiście trzeba oczyścić miejsce przed konserwacją a jak są naloty rdzy to najlepiej fosolem oczyścić. Mam taką konserwację w moich autach i mnie jeszcze nie zawiodła.

To generalnie nie możliwe. Z tyłu opiera sie lewarek na belce, a z przodu na specjalnym profilu. Jak to już wpadło to naprawde musi być źle.

widać ze tam było juz wgiete, kiedys dawno i nie zabezpieczone...

wycinasz co zgnite wspawaj nowy kawałek zabezpiecz dobrze i po problemnie

bajki panowie opowiadacie bajki

Bajki tzn
Ja zrobił bym to tak . Miarka w rękę i mierzymy aby dokładnie odwzorować uszkodzony element , kupił bym arkusz blachy najlepiej 1mm chyba że będziesz chciał za to podnośnic auto to 2mm wyciąć uszkodzony element . Odrysować na arkuszu blachy kształt tego elementu po tym sprawdził bym czy wszystkie wymiary się zgadzają z tym co wcześniej mierzyłem pod autem jeżeli tak szlifierka i ładnie wycinamy całość gdy już będzie to wszystko wycięte i gotowe do zamontowania zakonserwował bym środek i wspawał bym wycięty element po czym również zabezpieczył bym to przed korozją potem jakiś podkład potem czarny mat gdy wszystko ładnie by wyschło to jakiś baranek lub coś podobnego i po sprawie . Dodam że mam podobnie i olałem temat zabezpieczyłem to tylko przed rdza i tyle samochód mimo że ma nowe progi to i tak podnoszę za podłużnicę a z tyłu za belkę i tak polecam Tobie robić

To jest dziurka do POZYCJONOWANIA LEWARKA! Nie do podnoszenia auta. Do podnoszenia jest wspomniany wspornik/wzmocnienie.

Do autora wątku. Przerabiałem temat w tym roku u siebie. Przy okazji konserwacji podwozia stwierdziłem iż ten element jest w opłakanym stanie. Efekt podnoszenia auta. Zabezpieczenie się zdziera i korozja postępuje. Wziąłem więc na arkuszu kartki A4 odwzorowałem element. Zaznaczyłem miejsca zagięć itd. Następnie z blachy ocynkowanej 1mm dogiąłem taki element. Doklepałem aby pasował idealnie na stary. Porządnie zakonserwowałem stary i za pomocą 4 nitów zrywalnych oraz smaru/kleju do spawów unieruchomiłem nową nakładkę (nie chciało mi się jechać do kumpla na migomat) Tak wzmocniony element jest sztywny i mocny jak pancerz w czołgu. Tak mi się to spodobało, że wykonałem drugi na drugą stronę i teraz prędzej mi auto się złamie niż lewarek wpadnie. Kombinuj podobnie. A i rób teraz, bo przez zimę to woda i sól dokonają większych spustoszeń, a i ewentualna wymiana koła będzie utrudniona.

oj chopy chopy, blachą jedynką to se możecie wzmocnić obudowe w komputerze a nie podłoge w aucie min 2mm, to jest wzmocnienie a nie reperatura nadkola (chociaż jak dla mnie reperatury 1mm i tak są o du.e potłuc), ja rozumiem że auta nie nowe i nie warto zbytnio inwestować no ale bez przesady wykładów o naprężeniach budy itp nie ma co wypisywać no ale pomysł z odrysowaniem wstawianej łatki jest jak najbardziej ok ale pospawane to pospawane, pospawane mam na mysli prawdziwy spaw a nie smark a hammeraitem to se płoty malujce

wersja dla laika na szybko: wyciąć rude maxymalnie jak sie da, dosztukować blache nawet tą jedynke i pospawać, potem pare warstw baranka

co do konserwacji w stylu z tym styropianem i nitro czy jakoś tak to sie nie wypowiem bo nie stosowałem nie omieszkam sprawdzić tymbardziej jak sie takie rzeczy na codzień robi przyda sie jakiś ciekawy nowy patent

takie moje zdanie więc prosze o wyrozumiałość bo jednak troche już w tym robie