Witam

Mam takie pytanie właśnie nie dawno wykręciłem parownik i rozkręciłem go a on taki jest zabity ze ajajja szkoda gadać. Moje pytanie mam 2 parowniki prawie nic nie używane bo brat uzywał w swojej reni 2.0 coupe i były za małe i kupił sobie większy. I moje pytanie takie czy mogę podłaożyc inny parownik niż co ja miałem

Te srebrne to są inne parowniki od tego za syfi onego. Za syfiony to aktualny co używam go.


[img]http://img850.imageshack.us/img850/6185/img01667.jpg[/img] is not a valid Image.[img]http://img412.imageshack.us/img412/8998/img01666.jpg[/img] is not a valid Image.[img]http://img809.imageshack.us/img809/1232/img01665.jpg[/img] is not a valid Image.[img]http://img849.imageshack.us/img849/5616/img01668.jpg[/img] is not a valid Image.

ja ostatnio wymienilem parownik taki zasyfiony na wlasnie taki ladnie wygladajacy, okazalo sie, ze ten stary byl lepszy i wydajniejszy wystarczylo tylko membrany wymienic w srodku. moj stary parownik byl firmy LOVATO a ten nowy to nawet nie wiem, ale nie ma regulacji wolnych obrotow. ile ci pali /100km na tym "zasyfionym" ?

z mojego doswiadczenia podpowiem ci , ze lepszy jest ten zavoli , naprawde super parownik , mialem taki , tyle km nawalilem na nim ze szok , wymienilem membrany tylko i chodzil jak oszalaly , a ten drugi tomasetto , ogolnie niby dobra firma , wielu gazownikow poleca ten reduktor , ale naprawde nie zaciekawy .

Na każdym parowniku jest podana moc nominalna silnika dla którego jest przeznaczony.Z tym że zawsze zostawiamy zapas,"moc" parownika powinna być większa niż moc silnika,przyjmuje się że bezpieczny zapas to ok 30%.

Pytałeś już oto w temacie o składanie przez Ciebie silnika/głowicy. Po co zakładasz kolejny temat skoro tam masz odpowiedz...?

Skad sie biorą tacy ludzie.

maestro

Kazali założyć mi nowy temat.

A co do parownika to palił mi z 15 na 100 wczoraj go rozebrałem i się się zdziwiłem jak on jeszcze chodził jak tym syfem był cały za bity z obu stron wogóle nie chodziły popychacze membrany czy jak to się zwie.. Mniejszcze z tym. Przeczyściłem do połysku zobaczymy jak będzie. A co do parowników co podałem zdjęcia to widać od tego brudnego że tamte są inne to nic nie przeszkadza ? Że mam inna instalację gazową i taki parownik bym pod łożył to by nic się nie stało?

Nie kazali założyć nowego tylko prosili przenieść się z pytaniami o parownik na forum gazowe.I nie oni a personalnie ja bo tamten temat jest już wystarczająco rozjechany.
Czytałeś wcześniej co napisałem o dopasowaniu parownika do mocy silnika?Robimy zgadywankę czy podasz cyferki dotyczące nowego parownika?

Chwila chwila na gazie nie chce samochód chodzić czyli przełaczy się na gaz po chwili złapie z 4 tys obrotów i zgaśnie jak by gazu nie dostawał gdzie możę być problem z tym ?

w regulacji.

najpierw odpal samochod na benzynie. bedzie pewne ze silnik jest dobrze poskładany i wyregulowany. wtedy na gazie to chwila.

@maestro: byleby nie zapomniał o rozgrzaniu silnika, bo u mnie właśnie jest zasyfiony reduktor na maxa i jak już chwyci na tych 30 stopniach, to na wolnych przerywa, dopiero po dobrym rozgrzaniu wszystko wraca do normy.

Robiłem tak odpaliłem samochód złapał tęperaturę mało co nie za gotowania wody i przełaczyłem na gaz i buu zgasł w czasie jazdy na gaz bu zgasł.. Sprawdzałem elektro magnez czyli od akumulatora + dotknąć czy zrobi stuk ze się przełącza na gaz i wszystko git słychać ten strzał. W parowniku wykręciłem śrubę od dawkowania i nie czułem wogóle gazu byłem na cpn i mam całą butle gazu a tu o dziwo nie chce palić na benzynie bardzo dobrze pali. Silnik na benzynie równo chodzi.

Wynika z tego że masz zakrecony zawór na butli + ewentualnie przy butli nie otwiera sie elektrozawór skoro przy parowniku nie czuć gazu Ewentualnie po drodze powinien byc jeszcze filtr (kolejny elektrozawór), chyba że masz zintegrowany z parownikiem.

najbardziej podejrzewam, ze jakis kumpel zakręcił korek od gazu, sam tak zrobiłem przy swapie (wolę sam zakręcic ten korek niż przez jakiego pecha ma mi cos walnąć) i potem gazownik mówił mi, że to niepotrzebne ale jakbym robił jeszcze raz swapa to jeszcze raz bym zakręcił ten korek

@mati89tczew: elektrozawor w stanie spoczynku (lub uszkodzenia) zawsze jest zamkniety tez zakreciłem

@maestro: tak jak mówiłem, gazior mówił, że nie potrzebnie, ale wolę zakręcić, jestem pewny, że mi nie pierdyknie.

Butle mam od kręconą i było słychać psyy jak gaz poszedł po skręceniu silnika ale od palić nie chce. Mam 3 elektro magnesów czyli na butli na parowniku oraz na tym pierdolnictwie gdzie po daje gaz i benzynę i potem idzie w parownik. Zmieniałem na butli elektro magnes czyli w prawą i na parowniku w taką samą stronę i nic dalej to samo jest.... Czyli jak by gdzieś coś za pchane było.

ok




oraz gdzie?




jestes pewien ze wszystkie cykaja? niepomyliles podpinajac cewek + z - ?

Nie pomyliłem bo ja nic nie ruszałem z kablami LPG sam od siebie przestał działać. Muszę po myśleć gdzie może być problem lub jakiś pomysł pod suncie mi.

@Developers: nie odpowiadasz na pytania

Szczerze to tak coś mi się zdaje ze coś nie tak jest z elektro magnezem w butli nie mam jak sprawdzić lub od kręcę z innego parownika elektro i wkręcę tam i zobaczę co wyjdzie ale napewno nic. A kable od butli nic nie zmieniałem czyli napięcia na elektro magnez.

Bo tylko słyszę pompkę od benzyny a nie słyszę strzału od butli.