Siemka, mam problem ze swoim dt jadę sobie jadę aż tu nagle coś szarpnęło i zaczęła dymić na biało i śmierdzieć płynem, ok pomyślałem spoko to uszczelka (podejrzewałem to już jakiś czas temu), i tak się stało rozebrałem głowice no i uszczelka była wydmuchana. Przed rozpięciem rozrządu patrze na znaki a tu są źle ustawione:/ no dobra napaćkałem sobie znaki aby wiedzieć jak było na wszelki wypadek, a że wszystko na wierzchu to zmieniłem i rozrząd od razu. Wszystko poskładałem na znaki tak jak dała fabryka i odpalamy trochę kręcenia i załapała ale: zaczęło nią rzucać, telepać i trząść się na raz i zaczęło kopcić tylko tym razem na ciemno siwo-czarno takim paliwem śmierdziało że w garażu moment nic nie było widać i przy wkręceniu na obroty tak 2 tyś pyrkotało z wydechu, tak jak by silnik przerywał ale w idealnie równym tempie. Teraz moje pytanie czy ktoś wcześniej mógł coś grzebać przy pompie paliwa (przestawić zapłon) i pod to ustawić rozrząd? Bo na tym regulowanym kole od pompy widać że coś było przestawiane całkiem nie dawno. Teraz moje pytanie ustawić rozrząd tak jak był i zobaczyć co się będzie działo czy co zrobić?

Da się we własnym zakresie sprawdzić/ustawić zapłon?

Dodam jeszcze że auto odpalało na dotyk nawet w mrozy i zbierało się niewiarygodnie rewelacyjnie jak na te swoje 90KM podejrzewałem że ktoś coś w nim wcześniej grzebał.

Podpowiedzcie coś co teraz z tym robić.

Zakładam że klin masz na wałku, więc rozrząd ustawiasz ZAWSZE na fabryczne znaki, bo nie da sie obrócić (inaczej zamontowac) kółka wzgledem wałka.

Złoż tak jak fabryka każe chyba że masz jakiś patent i klina nie ma. Ustawienie pompy po zmianie rozrzadu zawsze powinno sie odbyc bo niestety bedzie roznica. Pamietaj ze rozpinałeś układ paliwowy wiec ma prawo szarpac przez zapowietrzenie. Ale to chwil kilka, do kilku minut nierównej pracy.


PS. Wypełnij profil samochodu.

tak mam klin na wałku. a jak ustawić tą pompę da radę to samemu zrobić czy do speca trzeba jechać?

przestawiałeś ją? ruszałeś na tych "fasolkach"? a może przy zdejmowaniu głowicy zupełnie wykreciłeś z mocowań?

na fasolkach nic nie ruszałem a przy zdejmowaniu głowicy wyciągnołem ją całkiem z mocowań tak jak piszesz z tym że ją położyłem na alternatorze

Kąt wtrysku możesz sobie sam regulować, tylko przestawia sie go zawsze minimalnie za każdym razem. Skoro wiesz jak chodził wcześniej to dasz rade go ustawić samemu na słuch. Spróbuj, próba nie strzelba

a może ustawić rozrząd tak jak był wcześniej i zobaczyć co będzie się działo?

rozrzad ustaw na fabryke

Ustaw tak jak fabryka ustaliła, a kąt wtrysku też dasz rade ustawić, to nie jest trudne tylko troche zabawy z tym jest. Skoro znasz sie na mechanice to dasz sobie rade, zwłaszcza że wiesz że auto wcześniej chodziło dobrze i nic nie jest uszkodzone

tak auto wcześniej śmigało aż nadzwyczaj idealnie rozpędzało się jak szczała;]

ok czyli na tych fasolkach to przestawiać tak? i tak jak piszecie minimalnie

tak. i potem obserwujesz roznice w pracy. ruchy naprawde minimalne.

ok to tak będę próbował jutro coś z tym pokminić bo widziałem właśnie na tych fasolkach że były niedawno ruszane bo są ślady a jak kupiłem autko to właściciel mówił że niedawno robił rozrząd, jeszcze czeka mnie wyciagnięcie sprzęgła:/

jeszcze mi powiedzcie czy dobrze ustawiam rozrząd kółko od wałka rozrządu znakiem idealnie do góry kółko pompy znakiem na znak na pasku a kółko na wale na dole ustawiam tak aby w okienku przy skrzyni znak był na pierwszej kresce od przodu auta (są 4 kreski jedna przy przodzie auta przerwa i potem 3) to ustawiam na tej przy przodzie auta prawda?

I wtedy idealnie wszystkie znaki na kołach są na znakach na pasku

sprzegło? po co na co?

jeszcze mi powiedzcie czy dobrze ustawiam rozrząd kółko od wałka rozrządu znakiem idealnie do góry kółko pompy znakiem na znak na pasku a kółko na wale na dole ustawiam tak aby w okienku przy skrzyni znak był na pierwszej kresce od przodu auta (są 4 kreski jedna przy przodzie auta przerwa i potem 3) to ustawiam na tej przy przodzie auta prawda?

I wtedy idealnie wszystkie znaki na kołach są na znakach na pasku

a bo sprzęgło się ślizga już i łożysko huczy to kupiłem kpl sprzęgło to sobie od razu zmienię bo zamierzam tym autkiem troszkę pośmigać

wał powinienes zablokowac przez okienko a raczej przez wykrecana srube w bloku. wtedy jak zablokujesz to masz pewnosc.

ok tak jutro jeszcze zrobię ale znaki na kołach mi się pokryły ze znakami na pasku czyli niby jest dobrze ustawione wcześniej było trochę inaczej, jutro napiszę co wykombinowałem z tym ;]

teoretycznie jak sie znaki pokryly z paskiem to ok. ja tam nigdy na to nie patrzylem.

jeszcze muszę coś popatrzeć bo ssanie mi nie działa ale to już jutro;] bo zaraz z pracy do Łodzi jadę ;] w tą i spowrotem jutro napiszę co i jak ;]

tego co ja chciałem


ssanie działa na podcisnienie. sprawdz wezyki.

i po kłopocie rozbieram aby sprawdzić znaki i patrzę że na pompie paliwowej o ząb jest walnięte nastawiłem jak trzeba i jest ok, choć dziś rano odpaliła z bardzo dużym trudem, ale może przez to że wczoraj umyłem auto, zobaczę jutro co i jak

a co do ssania to patrzyłem palcem i gruszki nie ciągnie, no to patrzę przed tym zaworkiem co wisi na chłodnicy na górze, no i coś tam delikatnie ciągnie więc ominąłem ten zaworek i podczepiłem bezpośrednio to ssanie ale i tak jakoś słabo to działa wg. mnie


Treść dodana dnia 04-03-2012 10:37:

z wcześniejszymi problemami się już uporałem na szczęście ale mam pytanie z innej beczki aby nie zakładać nowego tematu to tutaj napiszę:
a mianowicie przy obrotach 2-2.5 tyś słychać strasznie buczenie turbo ale tylko w tym zakresie obrotów tak jakby cały silnik dostawał wibracji, turbo sprawdzałem nie ma żadnych luzów, nie kopci, nie bierze oleju i tylko to buczenie w tym zakresie obrotów co to może być? jakaś nieszczelność czy turbo się kończy?