Dziś podciągłem sobie szczęki w bębnie poniewaz moje samoregulatory nie daja rady sobie same.
bęben kreci sie z delikatynym oporem ...
Ręczny na 3 ząbki juz trzyma mocno
ale w czasie jezdy hamulec nozny chwyta tylko przednia oś a tynla sie kreci
cylinderki sie rozpieraja, nie ciakna.
szczęki prawie nowe. moze 1000 km przejechały
płyn hamotcowy dot 3 albo 4 jest wlany nie pamietam jaki.
co moze byc przyczyna

może byc to regulator siły hamowania osi tylnej :>


Treść dodana dnia 18-05-2012 16:11:

czy gdzie szukac przyczyny ?;>


Treść dodana dnia 18-05-2012 17:53:

Hops

jak tylko masz regulator to wywalaj 2 wezyki dluzsze elastycznie koszt 30 zl i pewnie problem zniknie

to jest tak
reduktora nie ma !
jest tylko dziurka na belce ze kiedys on tam był
wiec co teraz robic ;/ ?
moze byc tak ze szczeki są nowe i nie sa dotarte ;oo
kosztowły mnie 51 zł


Treść dodana dnia 18-05-2012 22:06:

dałem je do do tarcia skręciłem bęben na wcisk mozna powiedziec jest lekko ciepły jak jade moze sie tak dotra (
nie mam pojecia
servo działa na 100 % dobrze

ja tez nie miałem ciagla hamulca z tyłu, samoregulatory nie dawały rady, niby beben przycierał az a nie było hamulca, grubym papierem sciernym docierałem szczeki, zakładałem beben, sicgałem, patrzyłem gdzie przyciera, aż dopasowałem obydwie strony i hamulce o niebo lepsze, przód nie nurkuje, z tyłu nowe szczeki, cylinderki, rurki i bebny przetoczone i jest bajka

u mknie w cabie to samo na poczatku zero hamowania na bebnach az do tego stopnia ze przod nie blokowal rozebralem czyszczenie zakladznie pasowanie ustawianie i jest niezle choc mi tylu nie wyzucilo z rolek na przegladzie dlatego zestaw do tarcz juz lezy tylko musi natchnienie najsc do zmiany

dzis to rozebrałem wywaliłem te elementy a dokładniej tą blaszke i ta spręzynke
[img]http://www2.picturepush.com/photo/a/8288160/1024/Wszystko-%21/DSC01162.jpg[/img] is not a valid Image.
wgl nie dawały rade wszystko latało jak chciało
bęben zamkłem na scisk kreci sie
i słychać jak klikaja szczeki o bęben przy naciśnieciu hamulca

no ale samoregulacji już nie masz chociaż w sumie to to i tak działa dopóki się nie rozbierze a zaś to ja nie wiem jak to zrobić żeby się nastawiało...

a hamulca nie ma dalej...
pojechałem do mechanika i powiedział mi ze szczeki niekiedy docieraja sie 400-700 km...
zalezy jakie ja dałem 51 zł za komplet ....

wywaliles blokade regulacji rozparcia szczek razem z naciagiem

ja juz moge sobie sam to nakrecac jak w maluchu tylko chce zeby tył mi hamował;/
brrrrrr


Treść dodana dnia 18-05-2012 22:26:



spręzynke i blaszke czytaj uwaznie.

a co Ci dało że to wywaliłeś?

@gp3090 bo jak rozebrałem bęben to lezało to na szczekach.i cała ta blaszka była pokrzywiona

no to nie lepiej było wyprostować / zrobić jak sie nalezy/ kupic gdzies samoregulator?

dobra pomijająć juz ten samoregulator ktory mało co jest praktyczny, jak dla mnie...

temat dlaczego nie hamuje a nie dlaczego nie ma samoregulatora.


Treść dodana dnia 18-05-2012 22:30:

@gp3090 a wyprostowac sie jej nie dało
bo na tym wcisku co jest ta blaszka swobodnie sobie latała

a chyba że tak, no najlepiej to nastaw maksymalnie
i docieraj szczeki papierem sciernym, zrob tak zeby cala powierzchnia tarły o beben przy hamowaniu

@gp3090 po prostu bez nerwów )
samoregulator jakos znajde jak bedzie w dobrym stanie i kupie...
moze kupie nowy bęben
noooO dobra a myślisz ze jak mi powiedzialo 3 mechaników ze to moze być kwestia szczęk ze sa takie a nie inne i musz sie dotrzeć ... i zebym czasem jak jade łapał ręczny na chwilke zeby sie dotarły !



Treść dodana dnia 18-05-2012 22:36:

a rozstawiłem teraz tak je ze przy jezdzie bęben mam ciepły i czuje lekki opur przy ruszaniu...

A jaką masz siłę hamowania z tyłu? Tarcze mają większą skuteczność hamowania niż bębny. Przód może ci stawać dęba, a tył może się kręcić, bo i tak podczas hamowania ciężar przenosi się na przednie koła.
Ja bym szukał sprawnego samoregulatora, bo za 200km będziesz musiał ściągać bębny, żeby odkręcić śrubę.

no to powinny CI się same dotrzec

@Krzychup narazie spróbuje tak ... jeśli mówisz ze tak bedzie to pojade jutro na szrot moze znajde nowa blaszke ale dobra jak znajde blaszke i ja włoze na taki jak by bolec to on tam lata sobie i ta blaszka nie jest w pozycji kora powinna byc tylko układa sie jak sie chce ....

@gp3090 mam nadzieje


Treść dodana dnia 18-05-2012 22:55:

a jakim papierem jak cos to zjechac

ja brałem bodajże 60 na pilnik i tym jechalem dość mocno dociskając