albo pobierz jakiegoś Linuxa typu LIVE CD odpal, i może linuxem da rade wejść na dysk.

Choć przyznam że reguły nie ma...jak hd padł całkiem to nic mu nie pomoże.

sprawdź na innym kablu

linuxem da rade ale nie koniecznie sobie z tym poradzi...miałem i z pena i z płytki i jako narzędzie do naprawy mbr czy partycji jest ok, ale co ja się musiałem naczytać i nauczyc to moje...linux to fajna sprawa ale tylko do pewnego momentu ze tak powiem

Panowie. 0% badsectorów. Może faktycznie taśma?

@maestro czyli dane masz wszystkie zachowane... taśmę ? sprawdzić możesz... a może prawa dostępu do odczytu / zapisu na partycji nie masz ?

@jonowaty dane może i siedzą w tych zasranym blaszanym pudełku, słysze że sam dysk ochoczo pracuje (z reszta, tak jak zwykle) tylko cały czas mi to C7 pokazuje...

maestro, wymień makarona i być może okaże się co było problemem...moze być też tak, ze Twoja pł. główna nie "obsłuży" danego twardziela a inna tak...płyta płycie nie równa, układy rózne, stery różne itd itp...

a co do polecenia CHKDSK to już ogarnąłem jak to było..

otwierasz CMD i masz pewnie ścieżkę C:\user\nazwa usera> i piszesz za znakiem " >" D: i klikasz eneter

potem wpisujesz CHKDSK /R i powinno szukać problemów... chciaż jak mówisz, że badów nie masz, to nie wiem czy coś znajdzie.. ale to zrób jak już nic nie pomoże...

Ile Ty masz tam twardzieli w tym blaszaku?

dyski mam dwa, 40GB/2 w tym na jednej jest system, i drugi 80GB na wszystkie dane. przełączyłem na inną tasme i to samo....

tylko teraz jest ciekawa sprawa. wczesniej oba dyski byly na jednej taśmie. na tym dysku 40GB nie było nic 'warning'. teraz ten 40GB został, odpiąłem 80GB i podpiałem pod taśme CD (CD odpięte). No i na tym 'uszkodzonym' nadal C7 warning, a na tym 'dobrym' C7 i 05.

Padam chyba... :/

jonowaty- nawet jak mu wywali błędy i je niby naprawi to nie znaczy że odpali hd...może byc tak ze sektor na którym było zawsze C formatowane i instalowana była winda, jest skopany...linuxem można przywrócić boot sector ale jesli walnięty jest hd niejako mechanicznie ze tak powiem, to dupa blada...winda zaczyna czytać dane z określonego miejsca a to miejsce jest powalone i jest lipa...dlatego im więcej partycji na hd tym lepiej

@Diwey chyba sie nadal nie rozumiemy. na uszkodzonym dysku jest jedna partycja i nie ma tam żadnego systemu operacyjnego.

normalnie musiał bym miec to u siebie, zworki masz jak należy poustawiane?

@Diwey ta konfiguracja działa kolejny rok z rzędu, nic nie było modzone. ot wyłączyłem komputer o 13, wlączyłem o 22 i było pozamiatane.

rozumiemy się, na tym dysku nie musi być zainstalowany system , żeby był z nim problem...uszkodzeniu mogła ulec jedna z partycji, najczęściej była to partycja oznaczona oczywiście literką C, ponieważ najczęściej był na niej instalowany system....mbr jest na partycji C, dysk nie odpala po IDE i to mnie nie dziwi...być może odpalił by na USB....dla USB mbr nie ma znaczenia.

@maestro ściągnąłes ta magiczną płytę o której mówiłem Ci kiedyś? Znów by się przydała

@ANDI gówno z niej skorzystałem

zresztą wybacz maestro ale o tak późnej porze mogę nie myśleć racjonalnie...dziecko mi zasneło a ja jestem zrypany na maxa...być moze pisze głupoty więc z góry sorki za to ok?
no to narka bo czas na mnie

@maestro Ale masz Ją?