Witam. Mam instalację II generacji i przez 6 lat nie odwiedzałem gazownika (wszystko było ok). Podjeżdżałem tylko na rutynowe kontrole. Od jakiegoś czasu wzrosło spalanie i zaczął gasnąć. Wymieniłem sondę lambda i świece. Niby był ok ale przez tydzień chyba Samochód gaśnie kiedy z większej prędkości dojeżdżam np. do świateł czy skrzyżowania i zwalniam , wysprzęglam i wrzucam luz. Słabo również odpalał na gazie ale po regeneracji reduktora było lepiej. Byłem już na regulacji ale nic nie pomaga. Gazownik proponuję wstawić śrubę zamiast silniczka krokowego a jeśli to nie pomoże to kupić nowy reduktor (obecny regenerowałem gdzieś indziej) . Podejrzewam silniczek krokowy, ponieważ po wygaszeniu silniku od jakiegoś czasu zniknął charakterystyczny stukot, który oznacza pracę silnika krokowego. Jednak gaśnie i falują obroty przeważnie na zimnym silniku a gdyby to był silniczek krokowy to gasnął by cały czas?

Mój silniczek krokowy to http://moto.alleg...68854.html

Nigdzie praktycznie nie mogę go znaleźć na allegro (są tylko do 1798 a ja mam 1721,74km). Jeśli może ktoś podrzucić jakiś link lub ewentualnie kwotę ile może kosztować, bo te do 1798 na allegro nie przekraczają 100 zł.

Co o tym myślicie i czy też stawialibyście na silniczek krokowy?

Mieszasz kolego

Gazownik miał na myśli silniczek krokowy od GAZU a nie oryginalny od sterowania przepustnicą.

Jeżeli gaziarz chce wywalać krokowy i zastąpić go śrubą to znaczy że nie ma pojecia co moze dolegać Twojemu autu.
Dla mnie parownik padł. Po za tym na gazie sie nie odpala

hmmm ja myślałem, że ma na myśli silniczek krokowy ten co wstawiłem link, który odpowiada też za pracę na benzynie, dlatego chciałem pojeździć teraz na benzynie i zobaczyć czy będą podobne objawy. Nie wiedziałem, że mam dwa silniczki krokowe

To już wiesz Problem jest w mieszance, a to trzeba ustawić na parowniku. Jeśli sie tego nie da zrobić no to chyba jasne że jest do wywalenia. Parownik kosztuje ~160PLN i sam go sobie wymienisz. U gaziarza za to samo zapłacisz 300-350PLN.

ok dzieki. jutro pojeżdże na benzynie i jeśli to parownik lub silniczek krokowy gazu to rozumiem, że powinno być ok i nie ma to wpływu na jazdę na benzynie

oczywiscie.

krokowy na 99% nie.

dziś pojechałem do pracy na benzynie i te same objawy na dojeżdżaniu do świateł zagasł. Czy w tej sytuacji można wykluczyć usterkę w instalacji gazowej, czy np. słaby reduktor może mieć też wpływ na jazdę na benzynie przez co też gaśnie, czy też jednak przyczyn szukać gdzieś indziej. Te charakterystyczne trykanie po zgaszeniu (praca silniczka krokowego) jednak słychać.

Co to może być? jestem w stanie wydać około 200-300 zł ale chce mieć pewność, że to to bo już wymieniłem sondę, zregenerowałem reduktor, kupiłem świece, regulowałem gaz i nic

Mam taką samą akcje i nie wiem o co kaman.Nie ma gazoliny.Wymieniłem świece kable cewke,a nawet wymieniłem czujnik położenia wału-i dalej mam ten sam problem,chetnie bede
obserwował ten temat

chyba zamknę ten temat bo nie mogę.

@przemoo90: poszukaj tematu w dziale F3N o styczniku w silniczku krokowym, hm?
@czekus Ty masz inny silnik niż @przemoo90 więc jego rozwiązanie niekoniecznie będzie pasować do Twojego problemu. Polecam hasło "siłownik biegu jałowego" w dziale F3P Faq.

Jak rozwiążecie te problemy to wtedy możemy wrócić do gazu.

Warunek KONIECZNY do poprawnego zdiagnozowania usterki w układzie LPG to BEZBŁĘDNIE działający silnik na PB.

Inaczej nie ma co podchodzić do tematu.

słyszałem, że reduktor może zalewać i przez to też na benzynie może gasnąć lub przełącznik może być walnięty dlatego odłączyłem kable i teraz instalacja jest odłączona myślę, że będę miał pewność czy to wina instalacji. Jeśli zgaśnie na benzynie jutro też (a myślę, że tak) to już nie wiem co to może być. Objawy takie same jak wtedy kiedy padła mi sonda lambda (tankowałem dziś gaz i spalanie 18,1 L , przy średnim około 12 przeważnie w mieście) jednak sonda nowa jak gazownik podłączył komputer to chodziły takie trzy kropki i pokazywał, że chodzi a sonda nowa tylko podejrzane jest mi to, że jak kiedyś wymieniłem to po przytknięciu miernika wartości skakały a teraz stoi na 0,4 około i się za bardzo nie zmienia.

edit: no właśnie dlatego jutro przetestuję jak będzie na benzynie bo byłem pewien, że to instalacja, wymienie reduktor za 300 zł a to się okaże co innego.


Treść dodana dnia 28-11-2012 18:50:

ok poczytałem trochę i będę musiał zdemontować krokowy i przeczyścić ewentualnie wymienić.

Jeszcze tylko pytanko czy silniczek krokowy może mieć też wpływ na to, że pali 6 L więcej gazu?

Może albo nie.
Dopóki nie będzie pewności że Pb działa jak powinno, grzebanie w instalacji LPG nie ma sensu.

po rozłączeniu kabli od instalacji dzisiaj na samej pb było ok napisze później jak trochę pojeżdżę

Ja bym od tego zaczął zabawę z naprawą. Nic ci nie da ustawianie dawki gazu jak silnik nie potrafi utrzymać wolnych obrotów. Zacznij od wyczyszczenia siłownika krokowego benzyny, a potem zajmij się gazem!

przecież łatwo sprawdzic czy nie puszcza gazu z parownika, jak pracuje auto na gazie sciągasz kabelek z cewki na paroniku i ma odrazu zgasnąc jak nie zgasnie to trzeba naprawiac,
i Krzychup ma racje bezyna musi byc ok zeby na gazie też było dobrze,