Hey. przymierzam sie do wymiany szczek i bebnow hamulcowych z tylu czy ktos z was moze opisac mi jak mam sie zabrac do tego i jakich narzedzi bede potrzebowal. Moj reniferek jest z roku 92. Nawet nie wiem jai rodzaj szczek kupic. Prosze o porade

Chcesz instrujcje obslugi gdzies ja mam. Szczeki idziesz do sklepu i ci dopasuja. pozdr.

Siema. Ja wymieniałem szczeki w zeszłym tygodniu. Co do ich rodzaju to musisz najpierw rozebrac i zobaczyc bo są chyba dwa rodzaje. Szczęki kosztują max 70 zł za komplet na dwa koła. Co do bembnów Ci nie powiem ale wiem, ze jeden cylinderek kosztuje 95 zeta:/ który musiałem wymienic bo był juz cały rozwalony. Ogólnie jeszcze szczęki musze wymienic bo mi przednie prawe koło łapie za wczesniej niz lewe i auto sciąga :/

sebo to chyba klocki musisz wymenic skoro w przodzie ci nie równo łapią hamulece no nie

1. wlazisz pod auto i luzujesz linke hamulca recznego
2. odkrecasz koło
3. delikatnie zdejmujesz kapsel na śrubie (podwazac powoli srubokretem)
4. odkrecasz srube i zdejmujesz beden. Zalezy od szczescia, ale moze sie okazac ze to najtrudniejsza czesc bo czasem beben potrafi byc cholernie oporny. Najlepiej obpukac go z bokow zeby szczeki max sie rozwarły, nastepnie wkladasz srubokret w jeden z otworow w bebnie (w ksiazce jest zaznaczone ktory) naciskasz tam na taka dzwigienke (na wyczucie) i probujesz zsunac beben, w razie czego z czuciem pomagajac sobie młotkiem
Jak nie chce zejsc to trzeba dorobic taki przyrzad z grubego płaskownika i nawierconych srub w rozstawie otworow na bebnie do przykrecania kół i tego srodkowego sworznia. Nakrecasz to na beben i dokrecajac srodkowa bez problemu schodzi.
5. po zdjeciu bebna i odsłonieciu hamulcow, dobrze sie przypatrz jak cały uklad jest zalozony, zebys wiedzial jak zlozyc Musisz zdjac takie 2 małe przytrzymujace kapselki po kazdej stronie szczek i wtedy mozesz calosc zdjac, zaczynajac od odpiecia sprezynki napinajacej na dole układu (przy zakładaniu postepujemmy identycznie, czyli zakladamy cały kompletny uklad na beben i na koniec tylko naciagamy ta sprezynke na dole)
Obejzec w jakim stanie sa cylinderki, w razie czego wymienic uszczelki jesli ciekna, lub cale cylinderki. Oprocz szczek kup tez nowy zestaw naprawczy (sprezynki, podkladki itp) bo stare beda na pewno juz mocna sfatygowane a na hamulcach nie ma co oszczedzac (to i tak sa grosze)
Przed zalozeniem nowych szczek, trzeba sobie najpierw calosc złozyc, a dopiero potem mocowac w bebnie.
6. po zalozeniu ukladu, bebna itp trzeba odpowietrzyc uklad (jak, to tez opisane w ksiazce)

Mam nadzieje ze choc troche pomogłem,

Ja się biore za wymiane w piątek!

Bardzo ważne jest prawidłowe ustawienie regulatorów przed założeniem bębna.

U siebie z tyłu mam szczęki Lukasa (z 3 sprężynkami i blaszką do regulacji).
Regulator, to taka rozpórka między szczękami. Trzeba ją wkręcić na max.

Jeśli będziecie zmieniać, to ściągcie jedną parę szczęk i do sklepu! Na miejscu dobiorą takie same.

Przy zakładaniu pooglądajcie dokładnie nowe szczęki, bo jest drobna różnica między prawą a lewą stroną!
W tej szczęce, gdzie jest to cięgno do ręcznego (taka ruchoma blaszka), trzeba tam wbić kołek metalowy do zaparcia blaszki z regulacji. Koło kołka jest wgniecenie. Ma ono być tak samo jak w starej szczęce Tym sie różnią prawa i lewa strona!

Pozdrawiam, Krzychu.

jak prawidłowo ustawić te regulatory? Wcześniej jak ktoś wymieniał szczęki źle to chyba zrobił bo zebrało je dość nierówno. Potem przyszła kolej na mnie i chyba też mi nie wyszło bo po jakimś miesiącu i przebiegu 1kkm ręczny prawie nie łapie i chamulce osłabły pewnie znowu zebrało tylko niewielką część szczęki

Witam.
W szczękach Lukasa regulator wkręca sie (ściąga się śrubę) na max, a prawidłowo działający regulator sam się ustawi, by wraz ze zużyciem szczęk hamulce działały prawidłowo.
Być może jak ktoś wcześniej wymieniał szczęki, to źle złożył regulator, że nie działał, lub cylinderek nie wysuwa się równomiernie i bardziej hamuje jedną szczęką.
Jak sprawdzić, czy działa? Przy założonym drugim kole (bęben na swoim miejscu) jedna osoba patrzy czy podczas przyciskania hamulca (nie szybko i nie mocno) śruba regulacyjna się wysuwa.
Co do ręcznego, to pod autem masz regulację ręcznego!
Tylne hamulce w naszych Reniach, to niestety bolączka. Mi pomogło wyczyszczenie papierkiem ściernym okładzin.
Pozdrawiam, Krzychu.

Nie rozumiem jednej rzeczy, że ścierają się jakoś dziwnie. Dziwnie tzn. jakby nie cała powierzchnia dotykała bębna. Jak wymieniałem to poprzednie były z jednej strony starte niemal do blachy, a z drugiej nawet nie tkniętę (chyba jedna szczęka po wymianie mi się ostała to później postaram się zrobić zdjęcie). Acha czy z przodu klocki powinny być założone niesymetrycznie? Bo głowę dam że u mnie są symetrycznie, ale to nie ja wymieniałem tylko jeszcze poprzedni właściciel, może się pomylił?

Siema Właśnie przerabiałem wymiane szczęk i cylinderkó z tyłu. Niestety nie zrobiłem tego sam, ale oddałem auto do mechaniora - tego co zwykle zresztą. Efekty są takie, że auto nareszcie hamuje i mam już ręczny - to te dobre strony. Teraz złe. Nie wiem co oni zrobili, ale mam rozwalone łożysko w lewym tyle - pewnie za bardzo chcieli ściągnąc bęben za pomoca młotka ... Poza tym na początku pedał hamulce wpadał bardzo nisko, ale teraz jest jakby lepiej. Najgorsze jest to, że pojawiło się takie terkotanie (tak jakby w szprychy rowerowe wsadzić patyczek po lizaku). Po nacisnięciu hamulca terkotanie cichnie, ale wydaje mi sie, że pedał leciutko pulsuje.
To by było na tyle. jeśli ktos ma pomysł dlaczego terkocze to będziem i miło. A poza tym proponuje każdemu przestudiować instrukcje i zabrać się za to samemu. Zawsze to lepiej samemu coś spieprzyc niż zapłacić za to żeby spieprzyli to inni.
PS. Szczęki kosztowały mnie 66zł, a cylinderki 62zł za sztuke (system Lucas)

Mogli załozyć zle albo zle wyregulowac samoregulator i jego dzwignia ociera o srodkową częsc bebna tam gdzie jest łozysko .Po zdjęciu bebna bedzie to widoczne .Co do łozyska to faktycznei mogli traktować beben młotem po bokach i dlatego je uszkodzili .Koszt ok. 80zł za łozysko (niedawno wymieniałem ) niestety polskich brak .
Nie zostaje ci nic innego jak tylko wziąc klucze zdjąc beben i zbadać sytuacje.

Jakis tydzien temu musialem wymienic szczeki hamulcowe bo sie okladziny odkleily :/ kupilem szczeki Lucasa za 57 zeta. Co sie okazalo trzeba cos bylo zrobic z cylinderkami ale na szczescie reperaturki zalatwily sprawe Auto bylo robione u mechanika. Nie wiem co sie stalo ale pare dni temu zauwazylem ze mryga mi lampka od hamulca recznego podczas jazdy a teraz to juz non-stop swieci czy czujnik sie zablokowal? czy moze cos z linka jest nie teges? a moze jak mechanik odpowietrzal wycieklo mu oleju i teraz mi brakuje i komputer stwierdzil awarie ukladu hamulcowego nie wiem nie znam sie. Co o tym myslicie ? i jak sie za to wziasc?

Na poczatek sprawdz poziom plynu hamulcowego.

Tak jak napisał lechos, sprawdź pozim płynu.

Najprawdopodobniej jeden z cylinderków jest nieszczelny

witam!Dolacze sie do watku bo mam pytanko odnosnie hamulcow.Jak wcisne pedal hamulca slychac tarcie.Wjechalem na kanal zeby zobaczyc czy przypadkiem klocki juz nie sa do wymiany i po wstepnych ogledzinach doszedlem do wniosku ze raczej odpadaja bo nie widzialem zadnych opilkow metalu a juz jakis czas jezdze z tym defektem.czy to skonczyla sie okladzina czy moze byc jakas inna przyczynadzieki za ewentualne podpowiedzi

Stawiam na to, że zdzierasz już tarcze.
Moze zamiast na kanał, to podnieś auto i zdejmij koło,
wtedy zovaczysz co się dzieje.
A opiłki... hmm hamulce to nie tokarka

mieliscie racje to plyn gdzies mi uciekal chyba cylinderki puszczaly. jak popatrzalem na poziom plynu hamulcowego bylo grubo ponizej minimum :/ Cale szczescie udalo mi sie jakos z tym zajechac do mechanika bo jeszce mam reczny niech teraz naprawia co spieprzyl. Ale wyglada na to ze chyba jednak bede sie musial szarpnac na nowe cylinderki

Witam i mam kilka pytań do tych co to wymieniali szczęki hamulcowe w systemie Lucas (3 sprężynki).
1. Czy można wymienić belkę kompetną i przejść z bendixa na lucasa? Wiąże się to z jakimś niebezpieczeństwem? Bo wymieniam właśnie belkę i okazuje się że "nowa" ma system 3 sprężynek a stara była inna.
2. Odkręciłem bęben i ukazały mi się szczęki i cylinderek . Nacisnąłem hamulec żeby sprawdzić jak to działa i okazuje się że rozpiera tylko jedną stronę a cylinderek z jednej strony jest wypukły. Przemułem to dziadostwo płynem hamulcowym i już wszystko się rozpiera, ale cylinderek puszcza płym jak się naciska na hamulec. Wykręciłem go wyczyściłem i już nie puszcza płunu. Można zostawić czy wymienić go bo jak już raz puścił to będzie popuszczał?
3. Spada ta mała blaszka co kręci samoregulatorem choć założyłem ją poprawnie i dociska to kółeczko trybik. Ale jak się szczęka rozpiera to leci pod trybik i spada, wypada. Co się dzieje? Z drugiej strony auta nie spada.
Możena samą blaszkę kupić?
No i może ktoś jeszcze mo napisze albo narysuje albo filmik jak to poskładać żeby było dobrze (może jest tam jakiś myk na co zwrócić uwagę?
Sorry że tak długo. Czekam na odpowiedzi bo w sobotę kończę mam nadzieję robotę.