Witajcie
Tak się złożyło że muszę pokonać dystans K-ce - W-wa Okęcie; najważniejszy jest fakt że muszę dojechać tam i z powrotem w jak najkrótszym czasie. Nie jechałem do stolicy ładnych parę lat więc nie wiem jak wygląda droga po "wielkim boomie" drogowym. Na mapkach widzę że niby istnieje droga ekspresowa od piotrkowa; o ile trasę do piotrkowa mniej więcej znam o tyle nie mam pojęcia jak to wygląda dalej. Czy owa S-ka jest czynna i w miarę szybka?
Jest szansa w przeciętnych warunkach pokonać cały dystans w jedną stronę w 4h? Jaka jest szansa na poważne korki po drodze? Z góry dzieki za wszelkie sugestie... Dodam tyle że muszę być na 13 z powrotem w Kato bo z kolei o 15 muszę być... na balicach... więc godziny szczytu do Wa-wy raczej ominę; o ile ma to jakieś znaczenie

@Szabelka Ostatnio jak jechałem trasą od Piotrkowa było to zanim ją oddali w całości i była masakra, co 500 metrów kończy się któryś z pasów, bo coś robią...

Teraz natomiast trasa jest oddana w całości i z tego co wiem aż do samej warszawy od Piotrkowa jedziesz dwupasmową dwujezdniową ekspresówką, której jeszcze nie rozjechali (ale za pewne to się zmieni szybko, bo jak zwykle zapomnieli o tym, że trasę od obu stron ogranicza się krawężnikami, przynajmniej ostatnio jak tam jechałem, jako że to fragment obwodnicy miasta nie było.
Więc jeżeli wyjedziesz na tyle wcześnie, żeby od Janek nie jechać dwie i pół godziny to spokojnie wyrobisz się z czasem.

Trzeba odbić na S8.
Janki to masakra.
w Mszczonowie np.

Ja bym tak zrobił przynajmniej, bo w jankach umrzeć można

Ja z Piotrkowa na Okęcie przez Janki i Raszyn jadę półtorej godziny. Z czego pół godziny jedzie się od Janek na Okęcie. Dalej możesz sobie policzyć. Zależy jaki dzień bo np w Sobotę podczas Majowego w Mszczonowie korek w stronę Wawy miał 4 km bo tam jest wąskie gardło po jednym pasie

dzięki za odpowiedzi; powiedzcie mi mniej więcej jak to jest z tymi jankami, będę tam przy pomyślnych wiatrach ok. 8 rano; jest sens odbijać z S8?

o 8?

jak wszyscy do warszawy do roboty jada?

@Szabelka Jak nie jechałeś wcześniej do warszawy to nie wiesz jak to wygląda. Ja to nie raz przerabiałem w wiosenno-letnie piątkowe dzionki. Generalnie do Janek jedziesz ładnie, od Piotrkowa będzie z półtorej godziny. Koszmar zaczyna się w miejscu, gdzie trasy numer 7 i 8 łączą się w jedną, która następnie wjeżdża do stolicy. Ma to miejsce właśnie w Jankach. Janki, Raszyn i Nadarzyn w piątek o ósmej rano doliczają drugie tyle do czasu podróży. Rozumiesz? Jedziesz tam półtorej godziny, natomiast kolejne półtorej jedziesz 8 kilometrów od Janek do Okencia, policz sobie średnią prędkość, to około 5-6 kilometrów na godzinę. Po prostu gasisz auto i odpalasz raz na pięć-dziesięć minut żeby się ruszyć o sto metrów, bo mniej się nie opłaca nawet sięgać w stronę stacyjki.
Wyjazd w piątkowe popołudnie przygotuj się na godziny dwie i pół, od godziny 12 wreszcie pedał będziesz mógł wcisnąć i wrzucić coś powyżej I biegu dopiero koło 14-14:30.
Niestety, rano wszyscy stoją w korkach, bo nikt nie chce mieszkać w stolicy, ale już tam pracować to owszem. I taka sytuacja trwa za zwyczaj między godziną 7 a 9. Natomiast Od godziny 10 wszyscy chcą wyjechać wreszcie z tego miasta, jeżeli byli tylko coś załatwić to od razu wsiadają w auto i w drogę, dlatego od godziny 10 do godziny 19 wyjazd z tego miasta stanowi większy koszmar niż wjazd, więc o tym, że wyjedziesz sobie od siebie o godzinie 5, pod warszawą będziesz na 8 i co to jest 8 kilometrów. Jeżeli będziesz na godzinę 8 w Jankach, na Okenciu będziesz na godzinę 9:30-10, kiedy właśnie zaczyna się koszmar z wyjazdem, nie wnikając co masz do załatwienia i ile ci to zajmie dolicz sobie ten czas, potem dodaj 2 godziny na wyjechanie z warszawy, potem trasa i o 15 chcesz być w Krakowie na Balicach, tak?
Powiem tak, my z Piotrkowa, czyli 130 kilometrów, pobudka godzina max 5:00 na nogach. Wyjazd godzina max 5:30, łatwo policzyć, że do Janek dojeżdżaliśmy na godzinę 7-7:15. Okencie mijaliśmy godzina 9 rano.
Powrót? Godzina 12 mijamy lotnisko, godzina 14:30-15 wyjazd z Janek, godzina 18 w Piotrkowie. Ile będziesz jechać z i do Katowic? A dodaj jeszcze do tego Kraków.

Przepraszam, że tak to dokładnie rozpisałem, ale w końcu to Hyde Park, a widać ktoś musi cię uświadomić co znaczy wycieczka do warszawy krajową 8.

No to mnie teraz przeraziłeś... Tak fajnie brzmi ekspresówka do samej wawy... cały wyjazd przesunę o 2 godziny w tył i powinno być ok; chyba że jest jakiś sposób żeby janki ominąć?

@Szabelka Jest, autostrada A2, tylko to trochę nadrabiania drogi i znowu przejazd przez zakorkowaną Łódź, bo na autostradę wjeżdżasz najlepiej w Strykowie, bo omijasz płatny odcinek od Zgierza do Strykowa, a przejazd przez Zgierz w stronę autostrady też stanowi jeden wielki korek już w Łodzi. Możesz też spróbować w Nadarzynie odbić i wjechać do warszawy od strony osiedli podmiejskich, tylko bez nawigacji nawet nie próbuj bo zgubisz się i jeszcze dłużej zajmie ci dotarcie. Sama warszawa, która według ostatnio opublikowanych w Motorze danych jest jednym z pięciu najbardziej zakorkowanych w Europie miast to nic w porównaniu z jej wylotówkami. Jedyną trasą, którą normalnie (w miarę) wjeżdżasz do stolicy to wspomniana autostrada, wszystkie pozostałe od każdej jednej strony (nie tylko 8 do Katowic, czy 7 do Krakowa) to koszmar.


Treść dodana dnia 10 maj 2013 09:15:

Więc chyba najlepszym rozwiązaniem rzeczywiście jest wcześniejsza pobudka i wyjazd. Myślę że te 2 godziny powinny akurat starczyć, żeby być na tym nieszczęsnym połączeniu (to zwykłe skrzyżowanie typu Y jest - zresztą zobacz sobie jak to dokładnie wygląda z satelity: http://goo.gl/map... 8 to ta, która odbija w lewo) zanim się zacznie koszmar. Dodać najeży, że obje ekspresówki mają w tym miejscu 3 pasy i droga, która wjeżdża do warszawy ma też 3 pasy, więc samo to mocno tamuje ruch. Porównując to do silnika nazwałbym to miejsce "zwężką w dolocie"...


Treść dodana dnia 10 maj 2013 09:48:

Poza tym przemyśl jeszcze jedną kwestię. Jeżeli chcesz prosto z Warszawy jechać do Krakowa na Balice, to zastanów się nad tym. Rozumiem, że chcesz po prostu wrócić do Katowic i stamtąd masz A4 do samego Krakowa. Pomyśl, czy przypadkiem nie lepiej jechać prosto z warszawy 7, która prowadzi prosto do Krakowa, a w Jankach łatwiej wiedziesz na 7 niż 8, łatwiej ponieważ aby tam wjechać w Jankach masz dwa pasy a nie jeden.

@dj_mafiozo@Szabelka w Mszczonowie przebić się do S8.

Ale wtedy i tak i tak zostaje przejazd Prymasa 100-lecia do Jerozolimskich, potem w hynka/marynarską/łopuszańską gdzie też możę być problem rano.
(prymasa już o 7:00 stoi... ale przynajmniej po skręcie w jerozolimskie już jest/powinno być lepiej/luźniej)

@Szabelka jeżeli już bym musiał w takich godzinach to proponuję chyba coś takiego:

http://goo.gl/map...

Nadrabiasz te 18,4 km - ale tyle że trochę przez Kleszczową będziesz musiał się przebić- to jest krótki kawałek w sumie i postoisz- ale to nie jest 8 km korka