Menu główne
Forum
Klubowicze
satanix |
Dodany dnia 29-07-2017 19:08 |
Postów: 109 Data rejestracji: 20.10.2016 16:38 Skąd: śląskie Bytom |
Cześć,siema. Może od początku. Silnik kopcił na niebiesko po przekroczeniu 2500/3000obr., po puszczeniu gazu na biegu przestawał kopcić od 3000 w dół, kopułka wypalona i w ha zaolejona, palec uwędzony w oleju, świece powypalane, po wyjęciu silnika okazało się że kolektory w zasadzie są lużne, uszczelka pod nimi uwalona olejem, kanały dolotowe w oleju, a wylotowe "zasadzone" jak ka w kominie, wydech też z sadzy takiej suchej, ale puszka końcowego wypełniona? normalnie olejem-przy spawie tłuściutka plama, a końcówka szkoda pisać. Wężyk od odmy suchy, reszta wężyków też, ale rura od filtra uwalona,a z przepustnicy i kolektora za nią olej można było zgarniać, króćce wychodzące z kol. dolotowego też uwalone olejem jakby ten olej chciał się wydostać ale tam zasysa więc nie mógł. Czytałem o pierścieniach, o uszczelniaczach, czy ktoś z forumowiczów miał z czymś takim styczność?, jaka przyczyna tego czegoś?-najprawdopodobniejsza. Dodam, jeżeli ma to jakieś znaczenie, że silnik palił od strzała, obroty stały w miejscu, osiągi? 2 bieg 70/80, 3 bieg 110/120 5500/6000obr., skrzynia krótka więc trudno stwierdzić, klepania zaworów ani innych dżwięków prócz rzężącego alternatora nie stwierdziłem, może nie słyszałem. Jak kto co wie, z góry dzięki.
Przyszła mi przed chwilą do głowy odma, czy może ona jest zatkana i wywala gdzie popadnie. Oleju było prawie maks nalane jak co. Przyczyną takiego stanu rzeczy były zawory, uwalone były wszystkie! A jednak cykał jak zegarek. Uszczelniacze wałka, a w zasadzie (dzisiaj już to wiem) wszystko co ma uszczelniać nie spełniało swej roli, silnik jak sitko. Edytowane przez satanix dnia 18-02-2018 10:05 |
|
|
renault19.pl | Dodany dnia 29-07-2017 19:08 |
Przejdź do forum: |