Zdejmujesz plastikowe wloty powietrza przy grillu, i od góry zderzaka są dwie śruby.

Potem od strony nadkoli jest jeden wkręt, i przy nadkolu od spodu, plus dwie (chyba, albo jedna) śruba przy osłonie od spodu zderzaka (trzeba zanurkować).

Następnie zostają dwie śruby od strony błotników - po stronie kierowcy jest dosyć słaby dostęp ze względu na zbiorniczek płynu spryskiwaczy, po drugiej bez problemowy

Po zimie , prawdopodobnie pod cieżarem poobklejanego śniegu/lodu tylni zderzak mam lekko opadnięty z lewej strony [ patrzac od tylu ]. pytanko :
czy da się go podnieść tak żeby to nie rzucało się w oczy że opadł ? NIe chce zdejmować na darmo zderzaka. Można go podnieść ręką , ale opada , zastanawiam się czy opadłi można go podkręcić czy się wyrobił i już nie da rady go usadowić odpowiednio

Możesz mieć mocowanie uszkodzone. Bez zdjęcia lub chociaż poluzowania zderzaka raczej nic nie sprawdzisz.

Pękniete mocowanie. Standard w htb.

Czyli bez kombinowania nie da się tego poprawić? Może jutro zdejmę i zobaczę..

No to życze powodzenia w ściąganiu zderzaka

No co ?

Jak zalogujesz sie na forum po zdejmowaniu to z pewnościa sie dowiemy co bedziesz miał nam do powiedzenia na temat zdejmowania zderzaka w htb

am jestem ciekaw bo i u mnie to samo tj. da sie go ręka podniesc troche w góre..

TTTM tak zwany.

Są htb nie walone z opadniętym zderzakiem a są z nieopadniętym

i fakt, zdjęcie tylnego zderzaka do przyjemnych nie należy

W sedanie nie jest to takie straszne

Owszem, o wiele przyjemniej sie to robi w sedanie.

To u ojca ja się za to nie będę zabierał

Dlatego ja nawet sie u ojca nie tykam

Czyli nie ma co na htb zmieniać

A to w ph2 jest jakoś specyficznie i strasznie?
Ja u siebie w ph1 zdejmowałem zderzak przy okazji wymiany zwykłego na ten z 16V i nie zapamiętałem tych czynności jako wyjątkowo niemiłe czy skomplikowane doświadczenie
Wiadomo, nie jest to jedna śrubka i mniej lub więcej trzeba im czasu poświęcić, jak wszystkiemu co "odkręcalne" i pod spodem auta..ale nie było tragedii

90% nie chce sie odkrecic ta pod spodem po prawej

Do tej po prawej nie doszedlem. Odkręciłem najpierw tą pod plastikiem od zamka na środku , odkręciłem półke od apteczki [ dowiedziałem się w końcu gdzie ta wentylacja przy okazji ] no i ta śrubka z lewej w środku kręci się razem z mocowaniem . Widać ktoś już to urwał , a zderzak z tej strony jest na wkręta do blachy przykręcony. Dopiero teraz zauważyłem że ktoś szprytny wkręcił i zaszpachlował i pomalował , tak że żeby zdjąć trzeba rozwalić szpachel i ślad zostanie , więc poczekam aż bede malował zderzaki.
Co do zwisania to te śruby od spodu przy ruszaniu zderzaka góra dół się nie ruszają , więc pewnie o te urwane zaczepy chodzi , więc dupka.

Dokładnie - jeśli Ci sie kreci to własnie dlatego zderzak wisi to samo w fioletowej.

Ja mam ten sam problem z tylnym zderzakiem mam zamiar sie za to wziac na dniach ,zrobie fotki i wam pokaze