Wtam ja mam też ten problem i silnik ten sam co u kolegi i pali mi nagle ok 15 litrów i niewiem co jest przyczyna stało sie to po wymianie płynu chłodzacego moze sie uszkodził termostat czy to jest mozliwe ze zawór nie działapozatym pracuje normalnie

i ja się podłącze pod temat.Ludzie tak się nie da jeździćPaliwo to połyka jak smok

Sprawdz ponownie termostat, jesli walniety to bujasz na niedogrzanym silniku. Aby ponownie nie rozkrecac to wylukaj lapa na wezu czy powoli sie robi cieply czy dopiero jak sie silnik nagrzeje to pusci szybko goracy plyn, ewentualnie kukaj na wskaznik temp, jesli sie podniesie do okolo 3 kreski i nagle opadnie o spory kawalek to termostat dziala.

mi ostatnio lyknal 16,5l gazu w miescie.
Oczywiscie plyny i filtry po wymianie. Swiece, przewody, membrany w parowniku.. bez zmian.

może nieszczelna instalacja bo 16,5l to aż niewiarugodne.
Moim zdaniem nawarswiło się kilka przyczyn - ciężka noga, słaby gaz, zbyt bogata mieszanka i walnięty jakiś czujnik.
Ja mam instalacje najprostszą a co za tym idzie jej działanie nie zależy od większości czujników, które ustalają np. mieszankę na benzynie. Poza tym znalazłem super stację w Gdyni gdzie i pierwszy raz od założenia instalacji spalanie mieści się w 9lgazu/100km a jeżdżę tylko po trójmieście szybko ale płynnie z lekką nagą

a z tym termostatem to jak?Jak jest dobry to wąż szybko jest ciepły czy dopiero jak się nagrzeje silnik?

Dopiero jak sie nagrzeje silnik to poczujesz jak waz robi sie goracy i puszcza plyn na chlodnice----wtedy jest sprawny.
Jesli powoli od momentu zapalenia silnika waz sie robi cieply to wtedy masz walniety i caly czas otwarty.

czyli jak jest walnięty to też będzie dużo palił

wiecej niz norma bo silnik bedziesz mial nie dogrzany