Witam! Zacząłem konserwację podwozia i nie wiem ,czy nie za wcześnie.Wczoraj pomalowałem zardzewiałe miejsca podwozia polrustem.Martwi mnie niska temperatura,która nie wiem, czy nie popsuje mojej pracy, gdyż podobno polrust działa od 5 st. C, a nie mogłem zostawić podłogi bez zabezpieczenia. Czytałem,że ten środek dość wolno schnie i tak do końca to podobno nigdy nie odda wody, którą jest rozcieńczany.
Mam pytanie co nałożyć na ten polrust. Do wyboru mam BITGUM i jakąś farbę do malowania siników okrętowych.Myślałem o zastosowaniu obu tych środków,ale nie wiem, czy ta woda nie "zważy" całej konserwacji.
Jeśli ktoś stosował POLRUST może udzieli mi fachowej porady.
Pozdrawiam!

Pomaluj na to chlorokauczukiem i nic nie zważy i dopiero później bitgumem, chociaż zdecydownie polecałbym baranek : mocniej się trzyma , jest odporniejszy na odkształcenia i da się malować.

To prawda, chlorokauczuk jest dobry,ale jeśli polrust dobrze nie wysechł to farba rozpuszczalnikowa może nie złapać,a jeśli nawet złapie to nie wiem, czy później nie rozwarstwi się. Czytałem na jakimś forum opinię,że polrust musi być bardzo dobrze wysuszony, co w moim przypadku nie jest możliwe o tej porze roku.
A co sądzicie o pomalowaniu polrustu jakąś farbą akrylową,nie wiem czy nie byłoby lepiej,bo wtedy obie warstwy schnęły by razem. Czekam na Wasze opinie!

Dzięki malecki.Jesteś na tym forum jedynym fachowcem od konserwacji.Myślałem,że są tu też jacyś blacharze, czy lakiernicy,którzy zajmują się tym na co dzień.Chodziło mi o opinię tych, którzy widzieli taką konserwację np. po roku!
I jeszcze jedno. Nie wiem , czy pod polrust można blachę otłuszczać rozpuszczalnikiem,producent zaleca swój środek,ja odtłuściłem właśnie rozpuszczalnikiem.

Jeżli chodzi o rozpuszczalnik to większość z nich jest tłusta i za bardzo nie nadaje się do odtłuszczania. powinieneś zastosowac rozcienczalnik ekstrakcyjny. Co do akrylowych farb to ogólnie nie polecam, są słabe jakościowo, szybko łapią kurz nie są odporne na zarysownia, a jedyną ich zaletą jest to że są bezzapachowe i wodorozcienczalne - jeżeli mówimy o akrylu tego typu. To że producent zaleca swój środek jest mało ważne, poprostu chce opchnąć swój produkt.

Ty malecki jesteś chyba lakiernikiem,bo znasz temat !
Pomalowałem spód polrustem i chlorokauczukiem i narazie to wszystko , bo chciałem zobaczyć czy będzie dalej rdzewieć,dlatego nie kładłem bitgumu. I okazuje się , że po miesiacu od wstepnej konserwacji pojawily sie kropki rdzy przebijające chlorokauczuk. Zdaje sie, że ten polrust faktycznie nie wysycha i woda wyłazi przebijajac powloke chlorokauczuku. Zastanawiam sie co z tym zrobic.Moze te pory sa potrzebne do oddania wody, a moze maznac to jesze raz chloro.

Do konserwacji podrdzewaiłych miejsc polecam tto ,bo sam stosuje . Kosztuje ok. 16zł .
http://www.brunox.../epoxy.htm

Trochę odświeżę ten temat. Polecam POLRUST! Jest to dobry środek pod warunkiem zastosowania się do instrukcji użycia. Przede wszystkim jest to środek wodny ekologiczny więc przed użyciem nie przemywamy żadnym acetonem itp. ! Do tego należy użyć albo tego ekosol... cośtam cośtam który poleca producent albo wody z ludwikiem czy jakimś tam detergentem. Należy to odtłuścić środkiem wodnym. Później nanieść polrust - temperatura raczej ciepło min. 5 stopni. Nie może być też wilgotno bo wtedy środek nie schnie tak jak powinien. Po nałożeniu środek będzie zmieniał kolor z takiego jakby kawa z mlekiem na czarny. Należy bezwarunkowo odczekać do pełnego wyschnięcia i wżarcia się środka w rdze a następnie pomalować farbą antykorozyjną. ja zastosowałem cynkal. To jest farba akrylowa. po jakimś tygodniu na to dopiero lakier samochodowy. Szukałem i próbowałem wielu środków i znalazłem ten. Nie wiedziałem gdzie to kupić więc zadzwoniłem do producenta. Podpowiedzieli gdzie najbliższy oddział hurtowni żeby to kupić i podpowiedzieli jak to zastosować. widać że babka wiedziałą co mówi bo jak się pytałem o jakieś inne farby np. chlorokauczuk to odradziła i od razu podpierałą się specyfikacją konkretnych farb. epoksydowe też mówiła że można stosować ale nie z polrustem. Nie wiem może jestem wyjątkiem ale u mnie po 4 latach nadkola się jeszcze trzymają i nic nie wychodzi. Dodam że polrustem i cynkalem malowałem ja bo kolega lakiernik się śmiał że to badziewie. Po czterech latach i on jest zdziwiony. www.malexim.pl to strona producenta