u mnie rezerwa zaświeciła się jak komputer pokazał 5L

A czy wskazówka powinna opadać niżej niż R po wyłączeniu zapłonu czy moje zegary są coś źle zrobione bo jeszcze nie zapaliła mi się rezerwa jak mam na R i też nie wiem czy to żarówka czy jak i trudno powiedzieć kiedy braknie mi "picia"

zegary są raczej wporządku, u mnie też po wyłączeniu zapłonu wskazówka nie opada poniżej R. Radziiłbym sprawdzić czy kontrolka działa

MaJin problem właśnie w tym że u mnie po wyłączeniu zapłonu wskazówka opada poniżej R i to nawet sporo i właśnie nie wiem bo może mam źle namalowane na tych białych tarczach

ja tam tankuje 1/4 czasem 1/2 nidy wiecej nie osiagnelem z powodu nieuzasadnionych wzrostow cen paliwa

Ja tam jezdze a jak widze ze lampka mruga to mysle ile to ja mam jeszce kasy Zwykle tankuje jak mruga albo sie pali.

Niewiem co ma wam sie dziac z silnikiem skoro dostaje normalnie paliwo? A pompa smarowana paliwem moze sie zacierac jak przestanie ciagnac.. Skoro jeszcze jest paliwo i samochod je normalnie dostaje to chyba oczywiste ze zasysa dobra ilosc paliwa wiec sie smaruje. generalnie z ta rezerwa to lipa wielka i tyle wogole tego nie slucham

Co do twojego pytania to masz zamiar jechac az sie skonczy, czyli poczujesz ze sie konczy gasisz i lejesz. Nic sie nie stanie a w zbiorniku zostanie ci troche syfu

Jak jest mało paliwa w baku to paliwo naturalnie sie przelewa i pompa zasysa częściowo powietrze co powoduje że bardzo wzrastają jej obroty.
Potwierdzeniem tego, że pompa dostaje w tyłek jak jest mało paliwa jest fakt, że bardzo często odmawia współpracy po około roku od założenia instalacji gazowej w bardzo wielu autach. I to mimo tego, że w baku było paliwa ponad rezerwę. Były na ten temat bardzo długie dyskusje na forum elektroda.
Ja w każdym razie zatankowałem dzisiaj trochę paliwka, udało mi się jeszcze po 3,88 co jest dość dobrą ceną patrząc na co niektóre stacje. Tankowałem paliwo orlen.

U mnie z tankowaniem różnie bywa, jak mam dłuższą podróż zawsze do pełna, na codzień do pracy tankuje po 15 lub 30 litrów paliwa, bo akurat na Esso jest system puntowy, jeden punkt za 15 litrów, zbieram te punkty na kurtkę; a i mają też dobre paliwo.

Co do wskazań rezerwy, u mnie kontrolka zaczyna mrugać jak mam ok. 7 litrów (tak ponoć jest ustawiona i mechanicy mówili że to optymalny minimalny stan - i oni i ja wierzę w te zapychanie przewodów paliwowych przez syf z dna), wiem że mogę wtedy po mieście ze 100 km przejechać, na trasie ponad, przy ok. 3,5 litra zapala się na stałe, wtedy zawsze staram się już tankować, zresztą nie wiem czy to podświadomość czy realne uczucie czuje już wtedy spadek mocy, wiem też że jak jest dobra nierówność wtedy paliwa może już nie zassać i stanąć.

PITT ma może i dobry pomysł z tym raz zatankowaniem do pełna i dolewaniem potem, też o tym myśłałem, zawsze jakoś na zwykłe jeżdżenie do pracy ciężko mi wygospodarowac dwie stówki by tak zrobić, ale kiedyś musze.

Pozdro dla Wszystkich

Witam wszystkich użytkowników!
Chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami odnośnie rezerwy paliwa. Otóż moja Renia (F3N, 1721cm,73kM, 60tkm, '92) była już pod kreską i z napięciem oczekiwałem kiedy zaświeci księgowy lub motorek stanie. Sprawdziłem nawet działanie kontrolki - i była sprawna. Solidne bujanie autem na boki (przy otwartym wlewie) pozwoliło mi się przekonać, że bajurka jeszcze jest. Przejechałem jeszcze kilkanaście kilometrów i pijak zaczął mrugać. Nie czekając na rozwój wypadków połączyłem się z Orlenem - weszło 47,5l, tak więc w zbiorniku pozostało ok.7-7,5l ( w postach było, że ma 55l)